Co zrobić jesienią? Moje zachwyty nad jesienią powoli stają się nudne, ale nic na to nie poradzę, że ta pora roku tak bardzo mnie motywuje. Dlatego dzisiaj mam dla Was listę rzeczy, które chcę zrobić zanim nastanie zima.

co zrobić jesienią

Niby takie oczywiste, przyziemne, a jednak wiem, że jeśli ich nie zapiszę, nie zrobię połowy z nich. Takie listy bardzo motywują mnie do działania. Tak właśnie było z wpisem o efektywnym spędzaniu weekendu (TUTAJ). Od czasu jego publikacji, moje weekendy nabrały innego wymiaru i mimo, że czasem spędzam je w domu, udaje mi się naprawdę dużo robić.

Co zrobić jesienią?

  • Pójść na grzyby – i mam nadzieję, że zrobię to już w ten weekend, który spędzam  na wsi. Pogoda ma być ładna, cały tydzień padało więc grzyby rosną jak … grzyby po deszczu :). Będzie z nich pyszna pizza albo sos do moich ukochanych gołąbków.
  • Zrobić zdjęcia w jesiennym otoczeniu – ostatnio bardziej skupiam się na upamiętnianiu dobrych momentów w życiu. Udało mi się kompletować już dwa albumy, a do końca roku mam zamiar zrobić kolejny (edit: zanim opublikowałam ten post, już udało mi się zamówić album idealny na zdjęcia ślubne). Takie zdjęcia z lasu pełnego pięknych kolorów to świetna pamiątka.
  • Wybrać się na wycieczkę jednodniową – Kopa Biskupia albo Ślęża to moje cele. Chcę nacieszyć się jeszcze dobrą pogodą (jeśli taka będzie) i spędzić aktywnie czas.
  • Zrobić dekoracje jesienne – mam wrzos, kasztany i liście, ale chciałabym jeszcze zakląć jesień w ramki. Zastanawiam się nad grafikami, które byłyby dostępne również dla Was (dajcie znać, czy chcecie), ale chcę również znaleźć w lesie naprawdę piękne liście, które prezentowałyby się świetnie w ramce na białym tle.
  • Więcej czytać – w porównaniu ze statystycznym Polakiem, czytam naprawdę dużo. W tym roku przeczytałam około 40 książek! To zasługa mojego kochanego Kindla. Jednak teraz chciałabym zagłębić się bardziej w literaturę fachową na temat pracy z dziećmi (ta wiedza przyda mi się w pracy) i prowadzenia biznesu (skorzysta na tym moja firma). Jeśli macie jakieś godne polecenia pozycje, dajcie znać w komentarzach. Natomiast dla rozrywki chciałabym wrócić do Jeżycjady Małgorzaty Musierowicz – jako nastolatka kochałam tę serię.

co zrobić jesienią

  • Zrobić wypiek z dynią – która jest super zdrowa i na tyle neutralna, że można ją jeść na słono i na słodko. Piekłam już muffiny (przepis TUTAJTUTAJ) i ciasto dyniowe (TUTAJ i TUTAJ). Jednak ostatnio dostałam świetny przepis na sernik dyniowy i już nie mogę doczekać się, kiedy go zrobię. Oczywiście, efektami od razu podzielę się z Wami.
  • Upiec udko z indyka – nie wiem, czy to zbliżające się Święto Dziękczynienia w Ameryce, o którym uczę na zajęciach, ale mam wielką ochotę na upieczenie wielkiego udźca z indyka. Ciekawy przepis już znalazłam, więc jeszcze tylko czeka mnie wizyta w dobrym sklepie mięsnym i zabieram się do roboty.
  • Uzupełnić garderobę – obecnie w mojej szafie wieje pustką. Ale mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu uda mi się w końcu wybrać na zakupy. Nie lubię często chodzić po sklepach, dlatego raz na sezon wybieramy się z mężem na większe zakupy do innego miasta. Traktujemy to jak wycieczkę, bo najczęściej zakupy zajmują nam najmniej czasu. Na takie okazje tworzę sobie listę, żeby za bardzo nie popłynąć i nie kupować zbędnych rzeczy. Moją Jesienną Wishlistę możecie zobaczyć TUTAJ.
  • Cieszyć się z każdego dnia – kiedy uświadamiam sobie jak szybko leci czas, przeraża mnie to. Dlatego, mimo wielu zajęć i za krótkiej doby w ciągu tygodnia, staram się doceniać każdy dzień. Dobry obiad, fajny trening, udaną lekcję (swoją drogą, naprawdę muszę kiedyś napisać post z tekstami moich uczniów, bo czasami zadziwia mnie jakie rzeczy potrafią wymyślić 4-latki i nie tylko :)). Staram się też, żeby każdego dnia zrobić coś, co pozwoli mi poczuć, że ten dzień nie był zmarnowany. Na przykłąd uporządkować szafkę, która czekała na to od kilku dobrych tygodni, napisać wiadomość do kogoś, z kim dawno nie rozmawiałam itp.

Ta moja mała lista bardzo mnie cieszy. Jestem zadaniowcem i zapisywanie takich rzeczy w podpunktach pomaga mi się zmobilizować i pamiętać o tym, co jeszcze miałam w planach zrobić. Dlatego właśnie postanowiłam udostępnić ją Wam. Rzadko zastanawiamy się co zrobić jesienią, a jest tyle fajnych aktywności, które mogą zapobiec naszej jesiennej chandrze.

A Wy jakie macie plany na nadchodzące tygodnie? Jest coś, co chcielibyście szczególnie zrobić?


Jeśli ten post okazał się dla Wmi l as wartościowy, proszę podzielcie się swoją opinią w komentarzu, dajcie łapkę w górę (Facebook) lub kliknijcie w serduszko (Instagram).

Marta Gajek

Szczęśliwa mama Jagody i Witka. Żona bardzo pomysłowego męża i lektorka języka angielskiego z pasji. Ciągle wymyślam sobie zajęcia, ale dzięki temu jestem szczęśliwa i nigdy się nie nudzę. Dbam o sylwetkę, lubię zdrowo gotować, kocham rośliny i stawiam pierwsze kroki w ogrodnictwie. Do tego staram się mądrze wychowywać swoje dzieci. Chcę podzielić się z Tobą swoim doświadczeniem w tych dziedzinach i pokazać Ci, że można fajnie żyć, korzystając z tego, co masz wokół siebie. 

Dołącz do mnie
Newsletter

Zachęcam do zapisania się na newsletter Pipilotki. Informacje o nowych wpisach prosto na Twoją skrzynkę!


Archiwum
X