Deser z mascarpone w roli głównej chodził mi po głowie już od dawna. Jednak nigdy nie udało mi się zabrać do jego produkcji. W końcu nadszedł ten dzień i powstał pyszny deser z truskawkami i ciastkami digestive.
Odkąd jestem w ciąży, ciągle mam ochotę na budyń i kremy na bazie serka, do tego ulubione owoce i jestem w niebie. Dlatego postanowiłam wyczarować prosty i orzeźwiający deser.
Deser z mascarpone
Do produkcji tego deseru potrzebne Wam będą ciastka typu digestive lub herbatniki. Oczywiście, możecie je kupić w sklepie, ja postanowiłam je zrobić sama. Dzięki temu uniknę niepożądanych składników w swoim deserze, a mój mąż będzie miał co chrupać przez cały tydzień. Przepis znajdziecie TUTAJ. Po namyśle stwierdziłam, że również granola będzie się świetnie nadawać do tego deseru. Przepis na zdrową, domową znajdziecie np. TUTAJ. Możecie też użyć pierników – będzie bardziej świątecznie.
Przepis
- 250g mascarpone
- 250g jogurtu greckiego
- 2 łyżki ksylitolu lub miodu
- 1/2 laski wanilii
- ciasteczka digestive
- 200g truskawek
Mascarpone jogurt grecki, słodzik i wanilię miksujemy na jednolitą masę. Krem wstawiamy do lodówki do schłodzenia. Na dno szklanego naczynia kruszymy ciasteczka (po 1-2 na deser, w zależności od wielkości naczynia), następnie miksujemy lub rozgniatamy widelcem truskawki (ja użyłam mrożonych, które wyciągnęłam z zamrażarki 10 minut wcześniej). Na ciasteczka nakładamy krem z serkiem mascarpone, a na wierzch truskawki.
Cały deser ma około 1100kcal. Jeśli podzielimy go na 4 osoby, jedna porcja będzie miała 275kcal. Jeśli chcecie, żeby był jeszcze mniej kaloryczny, proponuję pominąć dodanie spodu. Jedno ciastko ma około 40kcal więc trochę zaoszczędzicie.
Ten deser skradł moje serce od pierwszego spróbowania! Ma w sobie wszystko, o czym marzy miłośnik deserów. Jest chrupki, a zarazem kremowy, lekko słodki i z owocową nutą. A najlepsze w nim jest to, że nie zawiera białego cukru i jest znacznie zdrowszy niż typowy deser tego typu, więc możemy delektować się nim bez wyrzutów sumienia.
Lubicie mascarpone? Robicie z nim jakieś pyszne i zdrowe desery? Dajcie znać w komentarzach.
Jeśli ten post okazał się dla Was wartościowy, proszę podzielcie się swoją opinią w komentarzu, dajcie łapkę w górę (Facebook) lub kliknijcie w serduszko (Instagram).
Podobne wpisy