Jak nie przytyć w Święta?

Jak nie przytyć w Święta? To pytanie zadaje sobie większość z osób dbających o linię, a zarazem lubiących dobrze zjeść. Święta to czas, kiedy odwiedzamy rodziców, babcie ciocie, którzy wręcz wciskają nam wszystkie smakołyki i ciężko nam odmówić. Jednak nie musimy wtedy czuć się ciężko i źle i możemy cieszyć się tym okresem bez większych stresów.

Przez kilka lat od czasu schudnięcia Święta nie kojarzyły mi się dobrze, ponieważ zawsze martwiłam się, że przytyję i nie będę czuła się dobrze. Od kilku lat stosuję poniższe metody i pożegnałam się z tym problemem.

Jak nie przytyć w Święta

• Nie daj się zwariować – Święta trwają niecałe 3 dni, więc jeśli w tym czasie zjesz więcej niż zazwyczaj, a potem wrócisz do swoich nawyków, Twoja sylwetka na pewno nie ucierpi. Nie jesteś w stanie zjeść aż tyle, żeby przytyć kilka kilogramów. W tym czasie nie stawaj na wadze – poczekaj kilka dni aż organizm poradzi sobie z nadprogramowymi kaloriami i wtedy przekonasz się, że nic nie przytyłaś.
• Jedz regularnie – wiadomo, że Święta rządzą się innymi prawami i nie da się zaplanować regularnych posiłków i często większość dnia spędza się przy stole. Jednak postaraj się sięgać po potrawy co 2-3 godziny, zamiast co chwilę nakładać sobie smakołyki  na talerz.
• Pij jak najwięcej – nie zapominaj o regularnym nawadnianiu organizmu. Woda z cytryną, zielona i czerwona herbata powinny towarzyszyć Ci przez cały czas. Dzięki temu organizm będzie nawodniony i poradzi sobie lepiej z trawieniem zjedzonych potraw. Dodatkowo, pijąc dużo rzadziej odczuwasz głód i nie jesteś w stanie zjeść zbyt dużo.
• Wszystkiego po trochu –  jestem zdania, że odmawianie sobie w Święta nie jest dobre dla naszej psychiki i psuje nam całą przyjemność ich obchodzenia. Dużo lepszym rozwiązaniem będzie jedzenie tego, na co mamy ochotę, ale w małych ilościach. 
• Ruszaj się –  jeśli nie masz zamiaru czuć się jak mały słoń i zobaczyć dodatkowych kilogramów na wadze, nie spędzaj Świąt tylko przy stole i przed telewizorem. Zabierz bliskich na spacer, pobiegaj z psem, wybierz się ze znajomymi potańczyć. Nie pozwól na to, żeby zjedzone smakołyki zadomowiły się w Twoim ciele w postaci tłuszczyku. Ćwicząc przyspieszymy też metabolizm, dzięki czemu nasz organizm upora się szybciej ze strawieniem wszystkiego, co zjedliśmy.
• Wybieraj mądrze – jeśli ryba, to najlepiej bez panierki, z ciast najlepszym wyborem będzie sernik, który ma dużo białka, a z mięs pieczone, zamiast tych smażonych na tłuszczu. Staraj się też jeść dużo warzyw, które zawierają błonnik i wspomogą trawienie. Możesz teżt przygotować zdrowsze wersje typowych świątecznych dań, jak lekka ryba po grecku (TUTAJ) czy słodkie wypieki bez cukru (możesz wybrać z kilku moich przepisów TUTAJ).
• Ziółka dobre na wszystko – jeśli jednak się zagalopujesz i poczujesz dyskomfort, sięgnij po naturalne medykamenty. Kminek zalany wrzątkiem i zaparzony może pomóc przy wzdęciach, mięta wspomoże trawienie, tak samo jak czystek popijany przez cały dzień.

Jak widać, Święta nie muszą być czasem obżarstwa i tycia. Kilka niezauważalnych zmian może pomóc przetrwać je bez większych stresów i bez zastanawiania się jak nie przytyć w Święta.

A jak to wygląda u Was? Pozwalacie sobie na wszystko, czy jednak pilnujecie się i nie folgujecie sobie na całego? Pochwalcie się jak sobie radzicie ze Świątecznym obżarstwem.

Jeśli ten post okazał się dla Was wartościowy, proszę podzielcie się swoją opinią w komentarzu, dajcie łapkę w górę (Facebook) lub kliknijcie w serduszko (Instagram).