Jak przygotować ciało do ciąży to moim zdaniem jedno z ważniejszych pytań, które potencjalna mam powinna sobie zadać. Ciąża i poród to duże obciążenie dla ciała kobiety, dlatego warto o nie dbać nie tylko przez te 9 miesięcy, ale również zanim zajdziemy w ciążę. 

jak przygotować ciało do ciąży

Kiedy zaczęliśmy starać się o dziecko, postanowiłam szczególnie zadbać o swoje ciało. Chciałam, żeby nasze dziecko miało jak najlepsze warunki do rozwoju. Jednak robiłam to też z myślą o sobie, ponieważ po porodzie chciałabym wrócić do formy sprzed ciąży. Przyznam się Wam, że marzy mi się nawet więcej – wyglądać lepiej niż przed ciążą. Ale wszystko to zweryfikuje życie, więc na razie skupiam się na dziecku, a po porodzie przyjdzie czas na mnie.

Jak przygotować ciało do ciąży?

  • Dieta – zanim okazało się, że mam podwyższone TSH i lekką niedoczynność tarczycy Hashimoto „udało mi się” przytyć około 3-4kg. Nie jestem z tego dumna, ale taka jest charakterystyka tej choroby i nie wiem czy to właśnie z jej powodu sięgałam po słodycze, których unikam od wielu lat. Dlatego kiedy już wszystko zaczęło wracać do normy, na nowo odrzuciłam słodycze i cukier, starałam się też jeść jak najwięcej warzyw i owoców (o co nie było trudno, bo nadeszła wiosna). Zaczęłam też regularnie robić soki owocowo-warzywne (głównie marchewkowe z jabłkiem i pomarańczą). Byliśmy pięknie pomarańczowi po takiej kuracji :). Dzięki tym zabiegom udało mi się trochę schudnąć i poczuć się lepiej. Brałam też suplementy konieczne przy kuracji hormonalnej, ale o tym pisałam w TYM wpisie.
  • Sport – aktywna staram się być przez cały rok (ćwiczę na siłowni, biegam, jeżdżę na rowerze). Jednak w momencie, kiedy zaczęliśmy starać się o dziecko zaczęłam przywiązywać do sportu jeszcze większą wagę. Skupiłam się na bieganiu – 2-3 razy w tygodniu po 5km. Dzięki temu zrzuciłam nadmiar tłuszczyku z brzucha, mięśnie nóg i pośladków wyrzeźbiły się, a kondycja znacznie się poprawiła. Nie odpuszczałam też sobie na siłowni – kontynuowałam trening siłowy, dodając ćwiczenia na mięśnie brzucha i pleców. Więcej na ten temat poniżej.
  • Kręgosłup – jak wiadomo, ciąża i macierzyństwo dają popalić kręgosłupowi. Nie dość, że przez kilka miesięcy nosimy niezły balast na brzuchu, to z czasem tych kilogramów dochodzi. Dlatego na siłowni starałam się poświęcić tej partii dużo uwagi. Oprócz standardowych ćwiczeń na plecy, dołożyłam plank, który świetnie wzmacnia mięśnie pleców oraz skłony tułowia do przodu z obciążeniem
  • Mięśnie brzucha – od początku wiedziałam, że im mocniejsze mięśnie brzucha, tym lepiej dla ciąży i mojej sylwetki. Podczas każdej wizyty na siłowni pracowałam nad nimi ćwicząc unoszenie nóg w zwisie i wcześniej wspomniany już plank. Myślę, że między innymi dzięki temu mój brzuch dopiero teraz (22/23 tydzień) zaczął się konkretnie uwypuklać, ale i tak wiele osób dziwi się, że rodzę już w marcu. Mam też nadzieję, że z tego powodu mój powrót do formy po ciąży będzie łatwiejszy.
  • Mięśnie kegla – tutaj nie byłam bardzo konsekwentna, ale za każdym razem, kiedy mi się przypominało, starałam się ćwiczyć mięśnie kegla i robię to nadal. Dlaczego to takie ważne? Mięśnie kegla uczestniczą w podtrzymywaniu macicy i pęcherza. Jeśli będą słabe, może okazać się, że po porodzie nasze narządy nie wrócą do stanu sprzed ciąży (w najgorszym wypadku, za kilka lat będzie nas czekać operacja podniesienia wypadającej macicy). Zwiększy się też ryzyko rozerwania krocza podczas porodu. Jak ćwiczyć mięśnie kegla przeczytacie TUTAJ.

jak przygotować ciało do ciąży

Przygotowanie ciała do ciąży nie odbiegało u mnie bardzo od codziennej rutyny, ponieważ cały czas staram się dbać o zdrowie i kondycję. Ale w tym okresie miałam szczególną motywację do biegania, zdrowego jedzenia i unikania używek. 

Zastanówcie się jakie złe nawyki zakradły się do Waszej codzienności i spróbujcie je wyeliminować i zastąpić moimi propozycjami lub innymi zdrowymi nawykami. Na pewno poczujecie się lepiej fizycznie, nie mówiąc już o psychicznym spokoju.

Jeśli są tu jakieś mamy i nie tylko, napiszcie w komentarzach, jak przygotować ciało do ciąży według Was. Każda rada jest na wagę złota, w końcu wiele nas jest dopiero na początku drogi i rady bardziej doświadczonych koleżanek są na wagę złota.


Jeśli ten post okazał się dla Was wartościowy, proszę podzielcie się swoją opinią w komentarzu, dajcie łapkę w górę (Facebook) lub kliknijcie w serduszko (Instagram).

Marta Gajek

Szczęśliwa mama Jagody i Witka. Żona bardzo pomysłowego męża i lektorka języka angielskiego z pasji. Ciągle wymyślam sobie zajęcia, ale dzięki temu jestem szczęśliwa i nigdy się nie nudzę. Dbam o sylwetkę, lubię zdrowo gotować, kocham rośliny i stawiam pierwsze kroki w ogrodnictwie. Do tego staram się mądrze wychowywać swoje dzieci. Chcę podzielić się z Tobą swoim doświadczeniem w tych dziedzinach i pokazać Ci, że można fajnie żyć, korzystając z tego, co masz wokół siebie. 

Dołącz do mnie
Newsletter

Zachęcam do zapisania się na newsletter Pipilotki. Informacje o nowych wpisach prosto na Twoją skrzynkę!


Archiwum
Polecane
X