Mapa celów – VISION BOARD

Mapa celów, inaczej Vision Board przykuła moją uwagę podczas oglądania vloga Mimi Ikon, której kanał bardzo polecam. Chodzi o TEN konkretny film (obejrzycie koniecznie), który bardzo zmotywował mnie do postawienia sobie celów i dążenia do ich realizacji. I właśnie taka mapa celów może być w tym pomocna.

Czym jest Mapa Celów/Vision Board?

Vision Board czyli Tablica Wizualizacji to nic innego jak zbiór naszych marzeń i celów, które chcielibyśmy zrealizować. Jestem wyznawczynią teorii, że jeśli sobie coś zwizualizujemy i będziemy wierzyć, że coś nam się uda, to tak właśnie będzie. Jednak często zapominamy o swoich marzeniach, dlatego taka Tablica pomoże nam każdego dnia pamiętać do czego zmierzamy. Mimi w swoim vlogu mówi, że swoją tablicę schowała gdzieś głęboko i właściwie o niej zapomniała. Jednak na mnie będzie działała ona lepiej, jeśli codziennie będę miała ją na widoku, dlatego postanowiłam stworzyć ją na ścianie przy łóżku. Dzięki temu każdego dnia rano będę miała przed sobą cel i łatwiej będzie mi zmobilizować się do jego realizacji.

Jak stworzyć Vision Board?

Tutaj panuje pełna dowolność i ogranicza nas tylko dostępność materiałów. Można powycinać zdjęcia z gazet, można je wydrukować, osobom utalentowanym artystycznie polecam rysowanie. Gazet nie kupuję, dlatego zdecydowałam się na wydruki, do tego napisałam kilka zdań. 

Jeśli chodzi o samą tablicę, tutaj też można zaszaleć. Najłatwiej będzie wykorzystać tablicę korkową, kawałek brystolu lub po prostu gołą ścianę. Ja już dawno marzyłam o projekcie DIY z siatką zbrojeniową w roli głównej (dzięki Paulinie), dlatego z radością zabrałam się do tworzenia takiej wersji Vision Board. Siatkę zbrojeniową kupicie w sklepie budowlanym za około 9zł. Trzeba ją przyciąć i tu przyda się ktoś cierpliwy (w moim przypadku mój niezawodny mąż), do tego farba w spray’u (u mnie kolor miedziany). Ja dokupiłam jeszcze mini klamerki na Allegro.

Kiedy mamy już potrzebne materiały, wystarczy przykleić/przyczepić zdjęcia, rysunki, obrazki do tablicy, dodać podpisy (lub nie, wszystko zależy od Was) i zacząć wizualizować swoją przyszłość.

Co dodać do swojej Vision Board?

To już zależy od Was. Moje cele dotyczą rodziny, miejsca zamieszkania, kariery i podróży. Te rzeczy są dla mnie ważne. Inni mogą marzyć o schudnięciu, przeprowadzce do innego miasta/kraju, napisaniu książki, założeniu bloga. Najfajniejsze jest to, że na naszą tablicę mamy wpływ wyłącznie my. Jednak, nie przesadzałabym za bardzo, bo możemy się rozczarować. Jeśli marzymy o posiadaniu willi z pięcioma sypialniami i trzema łazienkami, a pracujemy na średnio płatnym stanowisku i nie zamierzamy zmieniać pracy, taki cel może być trudny do osiągnięcia. Najlepiej zastanowić się, czego tak naprawdę chcemy i co jesteśmy w stanie zrobić, żeby ten cel osiągnąć. 

Efekty?

To już zależy od nas. Jeśli zrobimy mapę celów, a potem usiądziemy i będziemy czekać na efekty, oczywiście nic się nie stanie. Vision board ma nam pomóc określić swoje marzenia i oczekiwania i motywować nas do ich realizacji. Najważniejsze jest, żeby wierzyć, a wręcz założyć, że nam się uda. Zawsze uważałam, że negatywnym myśleniem przyciągamy niepowodzenia i nieszczęścia, dlatego warto myśleć pozytywnie i w siebie wierzyć.

Ja jestem bardzo zadowolona ze swojej Tablicy, ponieważ patrząc na nią, wiem, że żaden z tych celów nie jest niemożliwy do zrealizowania i kilka jest w zasięgu mojej ręki. 

Jakie jest Wasze zdanie na temat takich Tablic Motywacyjnych? Uważacie, że są skuteczne? Robiliście już coś podobnego? A może teraz zrobicie? Dajcie znać w komentarzach.

Jeśli ten post okazał się dla Was wartościowy, proszę podzielcie się swoją opinią w komentarzu, dajcie łapkę w górę (Facebook) lub kliknijcie w serduszko (Instagram).