Mleko kokosowe robię od dobrych kilku lat. Dlaczego? To sklepowe jest drogie, do tego nie zawsze ma idealny skład. A jest świetnym zamiennikiem mleka krowiego w deserach i nie tylko. Mogłoby się wydawać, że produkcja mleka kokosowego to nie lada wyczyn. Okazuje się, że nie ma nic prostszego i warto robić je regularnie jako alternatywę dla mleka krowiego. Jednak samo przygotowanie to nie wszystko. Warto też wiedzieć jak to mleko przechowywać, żeby cieszyło nas swoim smakiem dłużej i motywowało nas do dalszej produkcji.

Mleko kokosowe domowej roboty

Mleko kokosowe domowej roboty

Jest wiele przepisów na mleko kokosowe domowej roboty. Szukając idealnego przerobiłam już wiele sposobów, aż w końcu udało mi się znaleźć ten idealny, którym chcę się z Wami podzielić.

Przepis

  • 200g wiórków kokosowych (niesiarkowanych!)*
  • 1l wody filtrowanej

*jeśli macie miąższ z kokosa to jeszcze lepiej, przepis na mleko z miąższu znajdziecie TUTAJ

Wiórki zalewamy wodą, mieszamy i odstawiamy na noc. Rano naszą miksturę podgrzewamy do około 60 stopni – ma być gorące ale nie parzyć. Następnie miksujemy przez około minutę. Na miskę nakładamy gazę lub tetrę i zabezpieczamy gumką i przekładamy na to powstałą masę kokosową. Czekamy kilkanaście minut aż mleko samo się odcedzi, następnie „doimy” kookosową krowę :). To znaczy, ściągamy gumkę z miski (uważamy, żeby nie wpadła do środka) i wyciskamy resztę mleka. Wiórki, które zostały nam z produkcji możemy wysuszyć i zmielić na mąkę kokosową.

Osoby, które liczą kalorie muszą pamiętać, że mleko kokosowe jest dość kaloryczne. Ciężko określić kaloryczność mleka domowej roboty, ale może ona wahać się od 80 do nawet 150kcal w 100g. Wszystko zależy od tego jak dobrze zmiksujemy wiórki i je wyciśniemy. Dla porównania, napój kokosowo-ryżowy z Lidla ma 64kcal. 

Przechowywanie 

Mleko kokosowe może postać w lodówce około 4 dni zanim zrobi się kwaśne (oczywiście to też zależy od pory roku). Po wyjęciu z lodówki na wierzchu będzie miało twardą warstwę tłuszczu kokosowego, przez którą trzeba się przebić, a najlepiej rozpuścić, żeby mleko nie było zbyt wodnite. Przyznam, że zawsze mnie to denerwowało, bo jest to dość upierdliwa czynność. Jednak znalazłam na to sposób.

Przed ostawieniem mleka do lodówki zagotowuję mleko i dopiero przelewam do słoika lub butelki. Dzięki temu mleko nie kwaśnieje nawet przed dobry tydzień. Poza tym nie mam problemu z zastygającym tłuszczem – wystarczy wstrząsnąć naczyniem po wyjęciu i mamy jednolity napój.

Mleko kokosowe domowej roboty

Przepisy na dania z mlekiem kokosowym

Poza tymi daniami mleko kokosowe domowej roboty jem z płatkami śniadaniowymi. W związku z tym, że od dawna nie piję mleka krowiego w dużych ilościach (tylko do kawy) przestałam jeść płatki czy granolę na śniadanie, bo tylko w wersji z mlekiem i owocami lubiłam je jeść. Teraz od czasu do czasu robię sobie takie śniadanie właśnie z mlekiem kokosowym. Najbardziej smakuje mi z truskawkami, bananem i arbuzem – spróbujcie koniecznie!

Jak widzicie, zrobienie mleka kokosowego to naprawdę prosta sprawa. Wystarczy trochę wiórków, wody i sprawny blender. A satysfakcja po jego zrobieniu jest naprawdę duża!

Robicie mleka roślinne w domu? Jeśli tak dajcie znać jakie. Do czego ich używacie?


Jeśli ten post okazał się dla Was wartościowy, proszę podzielcie się swoją opinią w komentarzu, dajcie łapkę w górę (Facebook) lub kliknijcie w serduszko (Instagram).

Podobne wpisy

Zdrowy cukier waniliowy domowej roboty

Lody waniliowe bez cukru

Marta Gajek

Szczęśliwa mama Jagody i Witka. Żona bardzo pomysłowego męża i lektorka języka angielskiego z pasji. Ciągle wymyślam sobie zajęcia, ale dzięki temu jestem szczęśliwa i nigdy się nie nudzę. Dbam o sylwetkę, lubię zdrowo gotować, kocham rośliny i stawiam pierwsze kroki w ogrodnictwie. Do tego staram się mądrze wychowywać swoje dzieci. Chcę podzielić się z Tobą swoim doświadczeniem w tych dziedzinach i pokazać Ci, że można fajnie żyć, korzystając z tego, co masz wokół siebie. 

Dołącz do mnie
Newsletter

Zachęcam do zapisania się na newsletter Pipilotki. Informacje o nowych wpisach prosto na Twoją skrzynkę!


Archiwum
X