Cześć :).

Znowu trochę Was zaniedbałam po Świętach, ale wracam i mam nadzieję, że tym razem obietnicę tą spełnię :). Po Świętach miałam kilka spraw do ogarnięcia i mój poziom stresu sięgnął zenitu, ale na szczęście ogarnęłam kilka spraw i jest lepiej.

Dzisiaj kolejny misz masz :). Ostatnio mało dzieje się w mojej kuchni, dlatego dużą przyjemność sprawia mi ta nowa seria :).

ZAKUPY

Znowu mam kilka nowości, które zamówiłam jeszcze przed Świętami. Potrzebna mi była jakaś malutka torebka na wiosnę, ponieważ dwie moje ulubione są czarne, a aura sprzyja noszeniu się kolorowo :). Przeszukałam Allegro i znalazłam sprzedawcę oferującego ciuchy z Primarka :). Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie dokupiła czegoś (w końcu jedna wysyłka :P) i dobrałam szalik, o kupnie którego też intensywnie myślałam. Niespodzianką był gratis, który okazał się strzałem w dziesiątkę :). Okulary awiatorki zawsze mi się podobały i w końcu mam takie, w których wyglądam dobrze :).

2

AKTYWNIE

Jeszcze przed Świętami, w niedzielę po wycieczce do Czech wybraliśmy się do Turawy (miejscowość pod Opolem) na długi spacer nad jeziorem. Kocham to miejsce, bo mam tam ciocię i spędziłam ta całe dzieciństwo, dlatego bardzo chętnie tam wracam. Poszliśmy w miejsce, w którym mój chłopak jeszcze nie był, zresztą ja też byłam tam raptem kilka razy, dlatego czuliśmy się jak mali odkrywcy :P. I odkryliśmy takie cuda :).

Sprawka bobrów.

DSC_0321

DIETA

Nadal trzymam się rozpiski i widzę naprawdę duże zmiany. Na pytanie mojego narzeczonego, kiedy kończę z redukcją, stwierdziłam, że nigdy, bo taka regularność i poukładanie tak mi odpowiada, że naprawdę nie mam nic przeciwko kontynuowaniu jej :).

Omlet marzeń :). Zmielone płatki owsiane, 2 jajka i trochę wody :).

3

LINKI

Jak zarabiać na blogu? – jeśli już siedzimy po nocach i wkładamy w bloga całe serce, to czemu na tym nie zarobić :). Bardzo ciekawe wskazówki.

Pojedynek Coach Couple Challenge – ciekawe wyzwanie. Może się skusicie :).

Wycieczka Rowerowa Po Londynie – kto ma w planach, lub marzy o takiej wycieczce będzie zadowolony z tej fotorelacji.

 

Marta Gajek

Szczęśliwa mama Jagody i Witka. Żona bardzo pomysłowego męża i lektorka języka angielskiego z pasji. Ciągle wymyślam sobie zajęcia, ale dzięki temu jestem szczęśliwa i nigdy się nie nudzę. Dbam o sylwetkę, lubię zdrowo gotować, kocham rośliny i stawiam pierwsze kroki w ogrodnictwie. Do tego staram się mądrze wychowywać swoje dzieci. Chcę podzielić się z Tobą swoim doświadczeniem w tych dziedzinach i pokazać Ci, że można fajnie żyć, korzystając z tego, co masz wokół siebie. 

Dołącz do mnie
Newsletter

Zachęcam do zapisania się na newsletter Pipilotki. Informacje o nowych wpisach prosto na Twoją skrzynkę!


Archiwum
X