Wiele par przed ślubem zastanawia się, gdzie i kiedy wybrać się na plener ślubny. Takie zdjęcia to pamiątka na całe życie i chcemy, żeby były piękne i niebanalne. My też mieliśmy ten dylemat jaką scenerię wybrać. W końcu po zobaczeniu TYCH zdjęć, padło na Tatry. Sesja Kasi nas zachwyciła, do tego Michał oświadczył mi się na Polanie Kalatówki z widokiem na Kasprowy Wierch, więc byłoby rewelacyjnie tam wrócić.

Plener 145

MIEJSCE

Jednak po całym zamieszaniu związanym ze ślubem i weselem, wyjazd w góry w sezonie turystycznym to ostatni rzecz, na którą mieliśmy ochotę. Dlatego postanowiliśmy zostać na miejscu i zrobić sesję w mojej rodzinnej wsi, nieopodal domu moich rodziców. Te pola i łąki to miejsca, gdzie spędziłam całe dzieciństwo, więc mam do nich szczególny sentyment.

Plener 041

REKWIZYTY

Bardzo chcieliśmy, żeby w naszej sesji uczestniczył rower, który kiedyś był starym gratem, a mój mąż zrobił z niego moje wymarzone cudo. Zabraliśmy też koszyk z Winem i kieliszkami, kapelusze oraz trampki (moje uratowały mnie podczas wesela, kiedy moje spuchnięte stopy nie mieściły się już w żadnych innych butach :)).

Plener 158

FOTOGRAF

Podczas sesji było strasznie gorąco, do tego kąsały nas komary i gzy. Ale daliśmy radę. Nasz fotograf, którego bardzo polecam (zajrzyjcie TUTAJ) wspierał nas, rozśmieszał i rozmawiał z nami, dzięki czemu sesja była przyjemnością, mimo trudnych warunków. Bardzo podobało mi się też, że robił wszystko, żeby sesja nie wyszła sztywno. Kazał skakać, robić głupie miny i przybierać śmieszne pozy, dzięki czemu zdjęcia są różnorodne. Największym zaskoczeniem był dla mnie mój mąż, który z natury jest bardzo spokojnym człowiekiem, a na plenerze pokazał swoje drugie oblicze, dzięki czemu ja też czułam się dużo luźniej :).

Plener 138

Plener 230

Plener 238


Jeśli ten post okazał się dla Was wartościowy, proszę podzielcie się swoją opinią w komentarzu, dajcie łapkę w górę (Facebook) lub kliknijcie w serduszko (Instagram).

 

Marta Gajek

Szczęśliwa mama Jagody i Witka. Żona bardzo pomysłowego męża i lektorka języka angielskiego z pasji. Ciągle wymyślam sobie zajęcia, ale dzięki temu jestem szczęśliwa i nigdy się nie nudzę. Dbam o sylwetkę, lubię zdrowo gotować, kocham rośliny i stawiam pierwsze kroki w ogrodnictwie. Do tego staram się mądrze wychowywać swoje dzieci. Chcę podzielić się z Tobą swoim doświadczeniem w tych dziedzinach i pokazać Ci, że można fajnie żyć, korzystając z tego, co masz wokół siebie. 

Dołącz do mnie
Newsletter

Zachęcam do zapisania się na newsletter Pipilotki. Informacje o nowych wpisach prosto na Twoją skrzynkę!


Archiwum
Polecane
X