Czy Wy też macie takie wrażenie, że dzieci są wręcz zasypywane prezentami? A okazji jest mnóstwo: Mikołajki, Święta Bożego Narodzenia, Urodziny, Wielkanoc, Dzień Dziecka. I to nie są pojedyncze prezenty. Bo przecież zazwyczaj są dwie babcie, dwóch dziadków i kilka cioć. Powiem Wam, że zaczyna mnie to już powoli wkurzać. Nie chcę, żeby moja córka wychowywała się w przeświadczeniu, że może dostać wszystko, czego sobie zażyczy. Nie uważam, też, że musi mieć każdą nowość i superedukacyjne hity. Nie jest to ani wychowawcze, a już na pewno ekologiczne.

Dlatego z rodziną podjęliśmy decyzję, że będziemy ograniczać ilość prezentów, które dostają nasze dzieci. Zaczęliśmy od tego, że na Dzień Dziecka wymyślimy coś innego. Oczywiście, dziadkowie pewnie i tak dadzą im jakiś drobiazg, ale to tyle. Od rodziców, wujków i cioć prezentów nie będzie.

Dla mnie Dzień Dziecka to specjalny dzień w roku, kiedy powinno ono czuć się wyjątkowe i turbo szczęśliwe, dlatego najbardziej wartościowym prezentem jaki im możemy dać to nasz CZAS. Bez telewizora, bez zaglądania w Smartfona i codziennych obowiązków. Bądźmy dla swojego dziecka w 100%. Bo to w końcu jego dzień.

Pomysły na Dzień Dziecka bez prezentów

Zanim zacznę, zapraszam Was do obejrzenia mojego filmu na YouTube na ten temat TUTAJ.

Może tymi pomysłami nie odkrywam Ameryki, ale przyznajcie, kto z Was pomyślał o prezencie niematerialnym :)? Nie uporządkowałam ich w jakiejś specjalnej kolejności. Po prostu wypisałam to, co uważam za fajne i godne uwagi.

  • Wspólne wyjście na lody i plac zabaw/kino – tu chyba nic więcej nie muszę pisać, bo kto nie lubi lodów i zabaw na świeżym powietrzu?
  • Przyjęcie w domu – koniecznie z motywem. Ostatnio z Jagodą czytamy bajkę o dziewczynce, której rodzice zrobili przyjęcie w stylu królewskim, z przebraniami i królewskim jedzeniem. Były nawet babeczki o wyglądzie zamku (wystarczy położyć na nie wafelek od loda). Super sprawa, zwłaszcza jeśli dziecko jest zafiksowane na jakiś temat (Elza, dinozaury, koty itp.).
  • Wspólne pieczenie tortu, babeczek, pizzy – moja córka już teraz uwielbia pomagać mi w kuchni, a wydaje mi się, że starsze dzieci tym bardziej lubią takie zabawy. Zrobienie czegoś pysznego dla rodziny może być dla niego wielką frajdą.
  • Gry i zabawy – podchody, chowanego, karty, planszkówki. Niby banalne rzeczy, ale dzieci pamiętają takie rzeczy latami. Ja uwielbiałam podchody i do dzisiaj pamiętam naszą bieganinę po wsi :).
  • Wycieczka w atrakcyjne dla dziecka miejsce – jurapark, okoliczny zamek, jakaś nieduża góra, na którą można wejść, aquapark. Coś co zajmie cały dzień i będzie źródłem wielkiej frajdy. Na pewno w Waszej okolicy znajdzie się wiele takich miejsc. Wystarczy wybrać to, które przypadnie do gustu Waszym dzieciakom.
  • Dzień Dziecka dosłownie – przygotujmy listę rzeczy, które dziecko chciałoby w ten dzień zrobić. Jeśli znamy jego preferencje, możemy zrobić to sami. Ale wydaje mi się, że większa frajda będzie jeśli kilka dni przed Dniem Dziecka zapiszecie propozycje razem i wrzucicie do słoika (już samo czekanie będzie ekscytujące). Potem w ciągu dnia będziecie je losować i wykonywać. Jeśli jakieś zostaną, możecie wybierać po jednej co weekend.
  • Spełnienie niematerialnego marzenia dziecka – na pewno jakieś ma. Wyjazd do wesołego miasteczka (mam nadzieję, że moje nigdy sobie tego nie zamarzy bo nie znoszę takich miejsc :P), zobaczenie dinozaurów, Smoka Wawelskiego, przemeblowanie w pokoju itp. Zróbmy to! 
  • Budowanie domku na drzewie – to dla rodziców rozwiniętych manualnie :D. To wcale nie musi być trudne. Jest wiele instrukcji w internecie. Oczywiście zamiast domku może być piaskownica, zjeżdżalnia, tipi czy szałas. Ważne, żeby zrobić to razem.
  • Spływ kajakowy – w mojej okolicy jest mnóstwo miejsc gdzie można wybrać się na spływ i to może być wielka frajda. Czas jest nieograniczony więc po drodze można zatrzymać się na piknik.
  • Wyprawa odkrywców – co jest potrzebne? Plecak, a w nim wałówka, kij w rękę i ewentualnie mapa. Miejsce – dowolne. Może być okoliczny las. Ważne, żeby zrobić z tego wielkie wydarzenie. Możemy też wcześniej przygotować „atlas zwierząt i roślin”, w który wkleimy listki różnych drzew i inne rośliny i wpiszemy nazwy zwierząt. Idealna okazja do poznania nazw roślin i zwierząt.
  • Wyprawa śladami Bolka i Lolka – o tym pisałam już we wpisie z polecanymi przez nas książkami. Jedną z nich była „Bolek i Lolek zwiedzają Polskę”, w której bracia wyruszają w poszukiwaniu Smoka Wawelskiego. W książce jest wiele ciekawych miejscowości, do których można się wybrać. Prezentem może być książka (tu już niestety prezent materialny wchodzi w grę) i wyprawa w jedno z tych miejsc.

Jak widzicie, pomysłów na spędzenie dnia dziecka jest mnóstwo, a można wymyślić jeszcze drugie tyle. Także spróbujcie spędzić ten dzień tak, żeby Wasze dzieci odczuły, że to był naprawdę ICH DZIEŃ.

A jak Wy macie zamiar spędzić Dzień Dziecka z Waszymi dzieciakami? Macie jakieś ciekawe pomysły?


Jeśli ten post okazał się dla Was wartościowy, proszę podzielcie się swoją opinią w komentarzu, dajcie łapkę w górę (Facebook) lub kliknijcie w serduszko (Instagram).

Podobne wpisy

Prezenty dla dwulatka, które polecamy

Książeczki dla dzieci od 0 do 5 lat, które polecamy

Marta Gajek

Szczęśliwa mama Jagody i Witka. Żona bardzo pomysłowego męża i lektorka języka angielskiego z pasji. Ciągle wymyślam sobie zajęcia, ale dzięki temu jestem szczęśliwa i nigdy się nie nudzę. Dbam o sylwetkę, lubię zdrowo gotować, kocham rośliny i stawiam pierwsze kroki w ogrodnictwie. Do tego staram się mądrze wychowywać swoje dzieci. Chcę podzielić się z Tobą swoim doświadczeniem w tych dziedzinach i pokazać Ci, że można fajnie żyć, korzystając z tego, co masz wokół siebie. 

Dołącz do mnie
Newsletter

Zachęcam do zapisania się na newsletter Pipilotki. Informacje o nowych wpisach prosto na Twoją skrzynkę!


Archiwum
Polecane
X