Masz wrażenie, że dzieci cieszy coraz mniej rzeczy? Że z powodu masy zabawek, które dostają już nie tylko na specjalne okazje, nie potrafią docenić tego co mają? Zauważyłam, że Jagoda już prawie wcale nie bawi się rzeczami, które dostała, mimo iż wiele z nich schowałam i zostawiłam jej ulubione. A do prezentów staramy się podchodzić rozsądnie, co nie zawsze się udaje, bo każdy che jej coś dać. Dlatego warto zaplanować kupno prezentów z członkami rodziny (w zeszłym roku na Święta każde dziecko dostało 1-2 prezenty tylko od rodziców i dziadków, ciocie i wujkowie mieli kupić tylko swoim dzieciom), a jeśli chcemy jakieś dziecko obdarować warto zapytać na jakich zasadach i co ewentualnie kupić.

Staram się też, żeby prezenty były wartościowe (co nie oznacza drogie), ale o tym piszę poniżej. 

Prezentownik dla kilkulatka i nie tylko

Poniżej znajdziesz listę naprawdę wartościowych prezentów, które tym, że bawią mają też funkcję edukacyjną. Dzięki nim Twoje dziecko będzie się rozwijać i na pewno nie będzie się nudzić. Mam nadzieję, ze skorzystasz z moich rekomendacji, a Twoje dziecko będzie się świetnie bawić <3.

Ktoś powie: zabawki mają być do zabawy, a nie nauki. Ale dlaczego tego nie połączyć? Jeśli nie będziemy stymulować dziecka, nie będzie szczęśliwe, będzie znudzone. A poza tym dzięki takim zabawkom rozwinie umiejętności logicznego myślenia, sprawności manualne i będzie bardziej kreatywne. Dzięki temu będzie mu łatwiej się uczyć i rozwijać zainteresowania.

Jeszcze jedno – celowo część z tych zabawek wymaga asysty rodzica. W dzisiejszych czasach mamy tyle na głowie, że zapominamy o najważniejszym. I nawet jeśli wydaje nam się, że dziecko woli bawić się samo niż oglądać bajki, to tak naprawdę najbardziej pragnie naszej obecności.

Książki

  1. Pucio – Marta Galewska-Kustra – pewnie większości nie muszę go przedstawiać, ale jeśli Twoje dziecko nie ma perypetii Pucia w swojej biblioteczce, warto to zmienić. „Pucio uczy się mówić” nauczył moją córkę wydawać różne dźwięki, „Pucio mówi pierwsze słowa” poszerzył zasób słów Jagody, a trzy pozostałe części zapewniły zarówno jej jak i nam dużo rozrywki i przygotowały Jagodę na wakacje, do zimy i pojawienie się jej brata. Z tej serii są jeszcze do kupienia puzzle, maskotka Pucia i nowy zestaw czterech małych książeczek dla najmłodszych. Jest w czym wybierać. Cena: około 30zł/sztuka.
  2. Fefe – Marta Galewska-Kustra – perypetie muchy Fefe „Z muchą na luzie ćwiczymy buzie” oraz „Z muchą świat zwiedzamy i opowiadamy” to kolejne pozycje autorki Pucia. Jest to śmieszna historia mchy, która jest przekonana o swojej wspaniałości. Są też ćwiczenia logopedyczne sprawnie wplecione w historię oraz notatki dla rodziców. Cena: około 20zł/sztuka.
  3. Nasze ciało – Hektor Dexet – świetnie zrobiona książka pokazująca dziecku jak wygląda nasze ciało. Dziecko może dowiedzieć się, że chłopcy i dziewczynki się różnią, sprawdzić gdzie siedzi dzidziuś (w brzuchu mamy) i co mamy pod skórą. Cena: około 30zł.
  4. Julia Donaldson – wszystkie książki, które wychodzą spod jej pióra są rewelacyjne! My czytamy po angielsku, ale kilka pozycji znajdziecie po polsku. Jeśli jednak chcesz spróbować swoich sił po angielsku, zajrzyj do mojego wpisu na ich temat TUTAJ. Znajdziesz tam moje rady na temat czytania w języku obcym i linki z nagraniami książek czytanych przez native speakerów na YouTube. Cena: około 30zł/sztuka. Ja kupuję używane na Allegro.
  5. Rok w lesie – cudowna książka pokazująca życie w lesie na przestrzeni całego roku. Dziecko uczy się nazw zwierząt, widzi co się z nimi dzieje, jak się rozmnażają, jak polują i co robią zimą. Sama nauczyłam się wielu nazw zwierząt :). Z tej serii kupisz jeszcze: „Rok w przedszkolu”, „Rok w krainie czarów”, „Rok na targu”, „Rok na wsi”, „Rok w mieście” (chociaż zamiast trzech ostatnich polecam pozycję poniżej). Cena: około 30zł/sztuka.
  6. Ulica Czereśniowa – kolejna po Puciu książka, której zawdzięczam gadulstwo Jagody :D. Kochamy wszystkie części „Wiosna na ulicy Czereśniowej”, „Lato na ulicy Czereśniowej”,”Jesień na ulicy Czereśniowej”, „Zima na ulicy Czereśniowej”, „Noc na ulicy Czereśniowej”. Przeglądanie każdej pory roku zajmowało nasz każdy zimowy wieczór, a poznawanie perypetii mieszkańców tej owocowej ulicy było dużą frajdą. Zwłaszcza, że ich losy kontynuowane są w kolejnych częściach. Jedno zastrzeżenie – do tego typu książek trzeba się trochę wysilić, bo zamiast tekstu mamy tylko obrazki, więc to do nas należy opowiedzenie historii bohaterów. Cena: około 25zł/sztuka.
  7. Encyklopedie Larousse dla dzieci – miałam podobną jako dziecko i ją uwielbiałam! Encyklopdie dla dzieci tego wydawnictwa odpowiadają na pytania nurtujące dzieci: „Co się stanie jeśli przestaniemy jeść?”, „Jak powstają mumie?” itp. Mamy dwie wypożyczone z biblioteki i zastanawiamy się nad kupnem. Jednak przygotowując ten wpis odkryłam, że ciężko znaleźć te encyklopedie widoczne na grafice. Póki co nalazłam „Kto” na Allegro – TUTAJ. Jednak jest wiele podobnych tego samego wydawnictwa i nie tylko, więc jest w czym wybierać. Cena: około 40zł.

Książeczki do ćwiczeń

  1. 100 pytań i odpowiedzi – ciekawy sposób na spędzenie wspólnego czasu. Książeczka zawiera zestawy pytań na temat życia wokół nas. Dziecko uczy się praktycznych rzeczy na temat otaczającego go świata, a wydaje mi się, że tego brakuje w polskiej edukacji. Do książeczki trzeba zakupić zestaw kontrolny PUS. Cena całości: około 45zł.
  2. Moje małe aktywności Montessori – kolejna książeczka, dzięki której dziecko bardzo się rozwija. Tutaj logiczne myślenie, kojarzenie i motorykę małą przy układaniu i dopasowywaniu. Ostrzegam, że trochę się napracujesz przy wycinaniu pomocy, ale ja akurat bardzo lubię wycinać :). Cena: 13-20zł.
  3. Książeczki z naklejkami – ale nie z masą naklejek do przyklejania byle gdzie, tylko z konkretnymi zadaniami. Np. miałyśmy zestawy z listami zakupów (dziecko uczy się od razu nazw produktów) lub ze zwierzętami wodnymi (trzeba było przykleić na odpowiedni ślad i w odpowiedni zbiornik – jezioro, rzekę, staw, morze lub ocean – sama z chęcią nauczyłam się nazw niektórych ryb). Cena: w zależności od zestawu od 5-30zł.
  4. Labirynty – nie wiem jak Twoje dziecko, ale moje bardzo lubi rozwiązywać labirynty. Kupiłam jej ostatnio podobną książeczkę w Lidlu i rozwiązuje ją bardzo chętnie. Cena: około 20zł.

Klocki

Ta kategoria należy do Jagody :). Moje dziecko uwielbia układać, budować i składać. Ma techniczny umysł, już to widzę. Układa wszystko symetrycznie, a jej budowle są zaskakujące. Dlatego w temacie klocków i układanek jestem specjalistą, można powiedzieć :).

  1. Stuka Puka – drewniane puzzle na różne tematy. My mamy zwierzęta na farmie i zwierzęta, które wykluwają się z jajek. Świetna sprawa – dziecko naprawdę dużo się uczy, a przy tym bawi. Cena: 100zł +
  2. Klocki Tangram – nasz ostatni hit! Moja mama kupiła je w Lidlu. Mamy klocki w kształcie figur geometrycznych, z których trzeba ułożyć różne wzory dołączone na rysunkach do zestawu (np. kota, serce, rakietę). Kiedy nudzi nam się układanie według schematu, Jagoda zaczyna układać swoje konstrukcje i są one naprawdę niesamowite. Przy kupnie zwróć uwagę na ilość klocków – te najtańsze zestawy mają ich tylko 7, warto kupić zestaw z większą ilością, tak od 28 elementów. Cena: około 20zł.
  3. Klocki konstrukcyjne słomki – to nasz plan na te święta lub urodziny. Chcemy z Jagodą budować wielkie konstrukcje ze słomek. Frajda nie tylko dla dzieci :). Cena: około 30zł.
  4. Klocki drewniane – mamy i bardzo polecamy. Cena: około 100zł.
  5. Klocki ludzkie ciało – mamy z Lidla, są też inne wersje. Jagoda bardzo chętnie układa, ja przy okazji przemycam nazwy części ciała :). Cena: około 60zł.
  6. Klocki mini wafle – kochamy miłością wielką. Jagoda spędza z nimi naprawdę dużo czasu :). Polecam polską firmę Marionex – mają gumową strukturę i nic się z nimi nie dzieje. Cena: 65zł za 140elementów – my mamy o połowę mniej i też jet fun :).
  7. Klocki konstrukcyjne wafle i inne – jak dla mnie wszystkie klocki konstrukcyjne to super sprawa. Cena: od 40zł.

Arts & Cafts

Nie wiem jak to jest u Waszych prawie czterolatków, ale moja córka ostatnio by tylko wycinała, kleiła i tego typu sprawy. Dlatego w jej kalendarzu adwentowym znajdą się stempelki, kolorowe taśmy i inne tego typu rzeczy. Listę drobiazgów do kalendarza znajdziesz TUTAJ.

  1. Aquabeads – kulki, z których tworzy się wzory, a zalane wodą łączą się w jedno. U nas jest to hit! Jagody kuzynka dostała to na urodziny i dziewczyny potrafią nad nimi spędzić naprawdę dużo czasu. Ja kupiłam mały zestaw za około 20zł w Lidlu, ale układanie kulek jest dość skomplikowane, wszystko się przesuwa, a pompka z wodą jest bardzo nieporęczna, dlatego polecam kupić jakiś większy, bardziej „profesjonalny” zestaw. Cena: około 80zł.
  2. Wyklejane mozaiki – kolejny świetny pożeracz czasu ćwiczący motorykę małą. Cena: około 35zł.
  3. Piaskowe malowanki – kooocham je! Kupiłam w wakacje moim dziewczynom (4-letniej bratanicy i mojej 3,5-latce) i siedziały nad tym ponad godzinę! Jest rysunek, który ma klejącą warstwę, na którą należy nasypać kolorowy piasek.  Jednak w tym wieku ta zabawa wymaga asysty, bo piasek byłby wszędzie. Cena: około 25 zł.
  4. Cekinowe wyklejanki – sama bym się tym pobawiła :). Cena: od 25zł.

Do pokoju

Prezentownik dla kilkulatka i nie tylko

  1. Kuchnia Lidla – Jagoda dostała w zeszłym roku od nas i dziadków. Drudzy dziadkowie dokupili sprzęty – tzn. toster i zestaw do kawy. Wszystko z Lidla. Moim zdaniem ta kuchnia jest jedną z lepszych – ma gaz który da się odpalić, włączaną mikrofalówkę i lodówkę z kostkarką do lodu :). Jagoda bawi się nią chętnie od roku. Cena: 259zł.
  2. Tarcza dla dzieci – super zabawa dla całej rodziny i świetne ćwiczenie celności. Cena: od 25zł.
  3. Gra zręcznościowa obręcze – kolejna zabawka dla całej rodziny. Jagoda prosi mnie od kilku miesięcy o taką zabawkę. Zniechęca mnie tylko ilość plastiku. Cena: od 30zł.
  4. Drewniana farma – mamy podobną. Naszą trzeba zbudować przed zabawą i to jest fajny jej element. Nie mówię, że Jagoda bawi się codziennie, ale przy odrobinie inwencji twórczej można wymyślić niezłe zabawy. My ostatnio odgrywałyśmy scenki. Ja oczywiście byłam gospodarzem :D. Cena: około 100zł.
  5. Domek dla lalek – nie tylko dla dziewczynek. Rozwija wyobraźnię, no i która z nas nie marzyła o takim w dzieciństwie?

Aktywnie

To dla mnie najważniejszy dział. Zależy mi, żeby Jagoda ruszała się jak najwięcej. Sama uwielbiam biegać, jeździć na rowerze czy rolkach i chcę to uwielbienie w niej zaszczepić.

  1. Łyżworolki 4w1 – ten prezent Jagoda dostanie w tym roku od Mikołaja. Marzę o chwili gdy będziemy jeździć razem na rolkach :). Jak nazwa wskazuje, można z nich korzystać na cztery sposoby w postaci łyżew, standardowych łyżworolek, rolek z jednym kółkiem z przodu i dwoma z tyłu oraz wrotek. Cena: od 130zł.
  2. Piłka do skakania – nasz hicior od kilku tygodni. Jagoda skacze prawie codziennie. My mamy z Decathlona. Cena: od 30zł.
  3. Hulajnoga – ratuje nas na dłuższych spacerach. Mamy od ponad roku i spełnia swoją rolę doskonale. Mamy trójkołową, mimo iż Jagoda jest wysoka. Jednak na takiej dużo łatwiej się jeździ i dziecko się tak nie męczy. Dwukołowa z odzysku czeka na swoją kolej. Cena: od 90zł.
  4. Zestaw do unihokeja – kiedyś ktoś opowiadał mi, że dał coś takiego dziecku w prezencie na Komunię. W restauracji było kilka imprez na raz i podobno wszystkie dzieci bawiły się tą zabawką. Idealna na rodzinne spotkania. Cena: około 15ozł.
  5. Tunel – sama bym się w nim pobawiła :). Ten jest z Ikea. Cena: Około 90zł.
  6. Frisbee – lubimy poszaleć z nim na dworze. Cena: od 10zł. 

Mam nadzieję, że ta lista ułatwi Ci wybór prezentów nie tylko na Święta, ale na inne okazje. My mamy większość z tych rzeczy i zajmują czas naszej córce na długie godziny. 


Jeśli ten post okazał się dla Ciebie wartościowy, proszę podziel się swoją opinią w komentarzu, daj łapkę w górę (Facebook) lub kliknij w serduszko (Instagram).

Podobne wpisy

Prezenty dla dwulatka, które polecamy

Najlepsze prezenty dla dwulatka

Marta Gajek

Szczęśliwa mama Jagody i Witka. Żona bardzo pomysłowego męża i lektorka języka angielskiego z pasji. Ciągle wymyślam sobie zajęcia, ale dzięki temu jestem szczęśliwa i nigdy się nie nudzę. Dbam o sylwetkę, lubię zdrowo gotować, kocham rośliny i stawiam pierwsze kroki w ogrodnictwie. Do tego staram się mądrze wychowywać swoje dzieci. Chcę podzielić się z Tobą swoim doświadczeniem w tych dziedzinach i pokazać Ci, że można fajnie żyć, korzystając z tego, co masz wokół siebie. 

Dołącz do mnie
Newsletter

Zachęcam do zapisania się na newsletter Pipilotki. Informacje o nowych wpisach prosto na Twoją skrzynkę!


Archiwum
X