Dawno nie było wpisu z tej serii, ale jak wiecie miałam blogowy kryzys i zero pomysłów na wpisy. Ale ten czas już minął i teraz wracam ze zdwojoną siłą.

Ulubieńcy Wakacji 2014

Fit Produkt

AMARANTUS EKSPANDOWANY– zdrowy i ciekawy dodatek do owsianek, placuszków i innych deserów. Nie jest drogi (około 7-8zł), a wystarcza na kilka miesięcy. Stały punkt mojego śniadania. Przepis na pyszne placuszki z jego dodatkiem znajdziecie TUTAJ.

Ulubieńcy Wakacji 2014

Fit Potrawa

PLACUSZKI AMARANTUSOWE – wspomniane już wyżej, są delikatne i ciekawe w smaku, a najlepsze jest to, że nie zawierają cukru. Banan + jajko + amarantus – cała tajemnica tych pyszności.

Ulubieńcy Wakacji 2014

Kosmetyk

BALSAM ROZŚWIETLAJĄCY – świetnie podkreśla letnią opaleniznę, która niestety powoli już znika. Ale drobinki złota na brązowej skórze dają naprawdę wspaniały efekt. Do tego jest bardzo tani, z tego co pamiętam zapłaciłam za niego około 6-7 zł.

Ulubieńcy Wakacji 2014

Ćwiczenie

W te wakacje zwycięzcą zdecydowanie jest rower. W lipcu byłam dość aktywna, ale w sierpniu totalnie sobie odpuściłam. Dlatego rower wydaje mi się najlepszym wyborem, bo tylko do tej aktywności nie musiałam się zmuszać.

Ulubieńcy Wakacji 2014

Książka

Lato obfitowało u mnie w książki i przeczytałam kilka naprawdę dobrych pozycji. Najlepsza jednak okazała się seria Paulliny Simons – „Jeździec Miedziany”, „Tatiana i Aleksander” i „Ogród Letni”. Jest to historia miłości  w oblężonym Leningradzie. Warto ją przeczytać, żeby przekonać się jak decyzje militarne głów państwa wpływały na losy zwykłych ludzi. Temat bardzo na czasie. Do tego miłość głównych bohaterów opisana w piękny sposób – niesamowite. Jedyne, do czego mogę się przyczepić to opis scen erotycznych – na początku bardzo poruszające i oddające przywiązanie dwóch osób, a później po prostu nudne. Pierwsza część – „Jeździec Miedziany” zdecydowanie najlepsza.

Ulubieńcy Wakacji 2014

Film

Tutaj też wzruszająco. Sobotni wieczór miałam tylko dla siebie, więc postanowiłam obejrzeć coś dobrego i okazało się, że trafiłam w dziesiątkę. Film „Gwiazd Naszych Wina” polecam z całego serca. Opowiada on o dwóch nastolatkach chorych na raka – film trwa dwie godziny, z czego przynajmniej godzinę się płacze. Niemniej jednak, warto zobaczyć, żeby docenić życie, bliskich i wszystko, co mamy. Szkoda tylko, że nie wiedziałam, że film jest na podstawie książki, bo pewnie najpierw zdecydowałabym się na przeczytanie, a potem obejrzenie.

Ulubieńcy Wakacji 2014


Jeśli ten post okazał się dla Was wartościowy, proszę podzielcie się swoją opinią w komentarzu, dajcie łapkę w górę (Facebook) lub kliknijcie w serduszko (Instagram).

Marta Gajek

Szczęśliwa mama Jagody i Witka. Żona bardzo pomysłowego męża i lektorka języka angielskiego z pasji. Ciągle wymyślam sobie zajęcia, ale dzięki temu jestem szczęśliwa i nigdy się nie nudzę. Dbam o sylwetkę, lubię zdrowo gotować, kocham rośliny i stawiam pierwsze kroki w ogrodnictwie. Do tego staram się mądrze wychowywać swoje dzieci. Chcę podzielić się z Tobą swoim doświadczeniem w tych dziedzinach i pokazać Ci, że można fajnie żyć, korzystając z tego, co masz wokół siebie. 

Dołącz do mnie
Newsletter

Zachęcam do zapisania się na newsletter Pipilotki. Informacje o nowych wpisach prosto na Twoją skrzynkę!


Archiwum
X