Posiadanie własnego ogródka warzywnego było moim wieloletnim marzeniem. Ba, w dzieciństwie chciałam wydzierżawić kawałek ogródka od rodziców, uprawiać tam marchew i sprzedawać ją przy płocie domu :). Niestety, zapał mi szybko minął. Jednak, odkąd kupiliśmy działkę pod budowę domu, z roku na rok mój ogródek się powiększa. Uczę się siania, pikowania i plewienia od podstaw. W domu rodzinnym moje zainteresowania skupiały się raczej wokół pieczenia i gotowania i nie byłam częstym gościem w ogródku. Jednak, widok rodziców, zwłaszcza taty, uprawiających ogródek z pomidorami, ogórkami, fasolką i mnóstwem innych pysznych warzyw, zaowocował tym, że nie wyobrażam sobie takiego ogródka nie mieć. Nawet mieszkając w bloku, wyhodowałam na balkonie trochę warzyw na kanapkę. Jednak, czym skorupka za młodu nasiąknie… 

Amatorzy ogródka. Co będę siała i jakie nasiona kupiłam?

W tym roku za ogródek zabieram się z grubej rury, bo postanowiłam kupić szklarnię. W mojej uprawie skupiam się głównie na pomidorkach i ogórkach, a w roku 2020 pogoda dała im mocno popalić, stąd decyzja o szklarni. Dzięki temu warzywa będą chronione, dodatkowo uprawę będę mogła zacząć miesiąc wcześniej.

Na początku chciałabym zachęcić Cię do odwiedzenia mojego kanału na YouTube, gdzie opowiadam o moich pierwszych zakupach nasion. Pokazuję też zdjęcia warzyw jakie kupiłam (pomidorów, papryk i ogórków) i opisuję ich charakterystykę.

Film możesz obejrzeć TUTAJ.

Co będę uprawiać w moim ogródku?

Tak jak pisałam, jestem nastawiona na pomidory i ogórki. To jest must have w moim ogródku i kuchni. Dodatkowo zasieję/zasadzę:

  • Szpinak – głównie do koktajli i pesto.
  • Rzodkiewkę – na kanapki, ale ilość śladową, bo moja rodzina za rzodkiewką nie przepada.
  • Cukinię – gotuję wiele potraw na jej bazie i robię zaprawy, np. ten genialny Sos Salsa.
  • Fasolkę szparagową – też musi pojawić się w naszym ogródku, bo wszyscy ją uwielbiamy. W tym roku będzie dużo fioletowej i może uda mi się upchnąć fasolnik chiński do szklarni. Fasolnik chiński wygląda jak taka długa poskręcana fasolka szparagowa. Jest to roślina pnąca, dobrze plonująca, a strąki po ugotowaniu są bardzo dobre. Dzieci chętnie jedzą takie duże, poskręcane węże.
  • Paprykę – do jedzenia na surowo (zauważyłam, że Jagoda lubi sobie pochrupać), do gotowania i zapraw.
  • Groszek – do jedzenia „z krzaczka” dla Jagody i do zamrożenia.
  • Cebulę – do bieżącego wykorzystania i do zapraw.
  • Sałatę, rukolę – wiadomo.
  • Seler – dosłownie kilka, bardziej dla zieleniny do zupy.
  • Marchewkę – do pochrupania dla dzieci i do zupy.
  • Dynię – wiadomo, na Halloween i na puree. Przepisy z dynią znajdziesz w moim e-booku, do ściągnięcia TUTAJ.
  • Arbuza – to będzie moje trzecie podejście. Dwa lata temu wyrósł jeden wielkości pomarańczy :D. W zeszłym roku mąż mi skosił… Zobaczymy co będzie w tym roku. 
  • Bazylię – dużo bazylii. Kochamy pesto. Liczę na to, że uda mi się zrobić trochę słoiczków na zimę.
  • Buraki czerwone – zastanawiam się nad nimi. Uwielbiamy buraczki i męczy mnie branie słoiczków od mamy. Chciałabym mieć swoje.

I to by było na tyle na dzień dzisiejszy. To są warzywa, które na co dzień jemy i które chcemy mieć. Nie za dużo, ale też nie za mało. będzie nad czym pracować :).

Jakie nasiona kupiłam?

Jeszcze nie przejrzałam zeszłorocznych nasion, ale wiadomo było, że w pomidory muszę się zaopatrzyć, bo chcę wypróbować nowe odmiany. Miałam je kupić dopiero pod koniec stycznia, ale dowiedziałam się, ze wtedy najbardziej pożądane odmiany mogą być już wykupione. Dlatego zdecydowałam się na szybszy zakup. Nasiona kupiłam w sklepie Pomidorowa Dolina – jest to bardzo polecany sprzedawca, dlatego wierzę, że będę zadowolona.

Kupiłam wiele odmian pomidorów, głównie wschodnich. Mam odmiany ukraińskie, rosyjskie i syberyjskie. Są to pomidory odporne na niesprzyjające warunki atmosferyczne i choroby. Po zeszłorocznych przejściach wolałam się zabezpieczyć. Kupiłam też dwie odmiany ogórków i trzy odmiany papryk. Poniżej podaję listę nasion, a w Filmie znajdziecie ich zdjęcia i charakterystykę.

Pomidory:

  • Chesnut Chocolate
  • Zdoroviak
  • Aurija Zabava
  • Jersey Giant
  • Red Pear Cherry
  • Chris Ukrainian
  • Chudo Ziemli
  • Fahrenheit Blues 
  • Pomidory Koktajlowe Cherry Mix
  • Abakanskiy Rozovyi
  • Pink Bumblebee – GRATIS
  • Marshall Pobedo – GRATIS

Papryki:

  • Chinese Giant
  • Corno Di Toro Red
  • Corno Di Toro Yellow

Ogórki: 

  • Zasuhostoikiy
  • Japanese Suyo Long

Kiedy sianie na rozsady?

  • Pomidory – w związku z tym, że pomidory będą w szklarni, będę je siała już w połowie lutego. Zostawię też trochę nasion na pomidory do gruntu bez osłon (dla rodziny i znajomych). Te zasieję w połowie marca.
  • Papryki – papryki trzeba wysiać wcześniej bo mają dłuższy okres wegetacji. Te będę siała już pod koniec stycznia. Tu zrobię eksperyment – część pójdzie do szklarni, część na świeże powietrze.
  • Ogórki – na przełomie lutego i marca. Ogórki też mają iść do szklarni. Zobaczymy na ile wystarczy mi miejsca. W połowie maja (po Zimnej Zośce) zasieję też do gruntu.
  • Szpinak – prosto do gruntu pod koniec marca, czerwiec i sierpień. Ja wiosną sieję co 2 tygodnie (tak ze 3 razy), żeby mieć ciągłość zbioru.
  • Rzodkiewka – od końca marca do początku maja, potem sierpień i początek września.
  • Sałaty i rukola – w zależności od odmiany, ale zaczyna się już w połowie marca, a potem robi przerwę, kiedy dni są długie. Podobnie jak z rzodkiewką. Ja siałam sałatę na rozsady w połowie marca. Część sałaty, którą wsadzę do szklarni między pomidory zasieję na rozsady wtedy kiedy pomidory.
  • Cukinia – w kwietniu na rozsadę, w maju do gruntu.
  • Fasolka szparagowa – od połowy maja do początku lipca. Będę siać co tydzień, dwa. Może pokuszę się o zrobienie rozsad miesiąc wcześniej.
  • Groszek – na rozsady zasieję około 20. lutego. Gdzieś w połowie marca włożę go do gruntu i obok zasieję jeden „pasek” prosto do gruntu.
  • Cebula – na początku marca. W tym roku będę siała, bo nie zależy mi na dużych główkach.
  • Seler – w połowie lutego.
  • Marchew – w zależności od odmiany i pogody zacznę w ostatnim tygodniu marca. Prosto do gruntu.
  • Dynia- w połowie maja prosto do gruntu. Liczę też, że wyjdą mi dynie z nasion pozostawionych w poprzednim roku. 
  • Arbuz – gdzieś w połowie kwietnia. Planuję włożyć do inspektu, który będzie stał już wtedy w szklarni.
  • Bazylia –  na rozsadę w marcu/kwietniu, do gruntu w połowie maja.
  • Buraki – Na rozsadę można siać już w marcu. Do gruntu siejemy w zależności od odmiany od końca kwietnia do lipca.

Plany są bardzo ambitne! Mam nadzieję, że na wszystko wystarczy mi czasu i zapału. W tym tygodniu zaczynam już działać. Trzeba zamówić szklarnię, przejrzeć nasiona i pojemniki do robienia rozsad (te na pewno będę musiała dokupić). Chcę też spróbować wykiełkować nasiona papryki, które sama „Wydłubałam” ze smacznej odmiany kupionej w sklepie.

Amatorzy ogródka

GRUPA WSPARCIA

Na Facebooku założyłam Grupę Amatorzy Ogródka, na której będę dzielić się postępami w uprawach. Tam będzie można tez zadawać nurtujące nas pytania i wymieniać się informacjami albo/i sadzonkami. Amatorzy roślin domowych też znajdą tam swoje miejsce. Zachęcam Cię bardzo do dołączenia do tej grupy.

Rozpisałam się strasznie, ale dzięki temu sama wiem co będę robić przez następne tygodnie. I już nie mogę się doczekać :).

Mam nadzieję, że tym wpisem zmotywowałam Cię do założenia własnego ogródka, lub uprawy balkonowej (na ten temat też będę mówić). Jeśli tak, koniecznie daj mi znać, no i zapisz się do grupy :).


Jeśli ten post okazał się dla Ciebie wartościowy, proszę podziel się swoją opinią w komentarzu, daj łapkę w górę (Facebook) lub kliknij w serduszko (Instagram).

Podobne wpisy

Aktualizacja mojej domowej dżungli. Jak dbam o kwiaty?

6 łatwych w utrzymaniu roślin domowych

Marta Gajek

Szczęśliwa mama Jagody i Witka. Żona bardzo pomysłowego męża i lektorka języka angielskiego z pasji. Ciągle wymyślam sobie zajęcia, ale dzięki temu jestem szczęśliwa i nigdy się nie nudzę. Dbam o sylwetkę, lubię zdrowo gotować, kocham rośliny i stawiam pierwsze kroki w ogrodnictwie. Do tego staram się mądrze wychowywać swoje dzieci. Chcę podzielić się z Tobą swoim doświadczeniem w tych dziedzinach i pokazać Ci, że można fajnie żyć, korzystając z tego, co masz wokół siebie. 

Dołącz do mnie
Newsletter

Zachęcam do zapisania się na newsletter Pipilotki. Informacje o nowych wpisach prosto na Twoją skrzynkę!


Archiwum
X