Dawno nie było wpisu z tej serii i wiele z Was prosiło w ankiecie o jej wznowienie, dlatego dzisiaj mam dla Was pierwszy z wielu Foodbooków. Obiecuję!
Foodbook Pipilotki 4
Ostatnio dużo dzieje się u nas w kuchni. Kupuję dużo ciekawych produktów, żeby mała poznawała nowe smaki, a sama na tym korzystam. Dodatkowo staram się wykorzystywać Thermomix jak najczęściej, bo stoi taki piękny i się na mnie patrzy. Aż żal go nie użyć :). Jeśli chcecie, żebym napisała coś więcej na temat tego sprzętu, dajcie znać. Ja go kocham!
Ale koniec gadania, przejdźmy do jedzenia
Omlet dyniowy (przepis TUTAJ), 4 łyżeczki serka wiejskiego, pół banana, pół brzoskwini, łyżeczka masła z nerkowców i łyżeczka amarantusa ekspandowanego
Bułeczki pszenno-orkiszowe (chcecie przepis?), ćwierć awokado z pomidorem pokrojonym w kostkę i standardowy koktajl (szpinak-jarmuż-pół banana-maślanka)
Komosa ryżowa (około 30g), pierś z kurczaka podsmażona na oleju kokosowym z cukinią (doprawione przyprawą do kurczaka), sałata lodowa z pomidorem, ogórkiem, odrobiną oliwy i musztardy
Placuszki owsiano-kokosowe (25g/25g obu mąk, 1 jajko, woda), 4 łyżeczki serka wiejskiego i mango
Lekka zupa meksykańska (przepis niebawem)
Tak to u mnie ostatnio wygląda. Dużo warzyw, dużo pyszności i lekkości. Mój koktajl wychodzi Wam pewnie bokiem, ale mam tak, że jak się na coś uprę, mogę jeść to miesiącami. I tak właśnie jest z tymi zielonymi pysznościami. Ale Was zachęcam do próbowania innych wariacji na temat koktajlu.
Koniecznie dajcie znać, czy podoba Wam się mój Foodbook i czy spróbujecie tych potraw! Dzięki Waszym komentarzom i like’om wiem, że tego typu wpisy i potrawy są przez Was pożądane na blogu :).
Jeśli ten post okazał się dla Was wartościowy, proszę podzielcie się swoją opinią w komentarzu, dajcie łapkę w górę (Facebook) lub kliknijcie w serduszko (Instagram).
Podobne wpisy