Na pomysł stworzenia Pipilotkowej Grupy Wsparcia wpadłam już dawno temu, ale z jego realizacją jakoś nie było mi po drodze. Jednak uznałam, że teraz jest najlepszy moment, żeby grupa zaczęła działać i czynić dobro. Nie ukrywam, że jako młoda mama i żona sama takiego wsparcia potrzebuję.
Grupa wsparcia dla czytelniczek Pipilotki
Początkowo miała być to grupa promująca dietę bez cukru, ale po co zawężać sobie tematykę? Stwierdziłam, że chcę stworzyć miejsce, gdzie młode mamy będą mogły znaleźć wsparcie w powrocie do formy, organizacji czy opieki nad dzieckiem, a inne dziewczyny będą mogły zapytać o zdrowy przepis, pomysł na weekendowe aktywności, czy gdzie kupić najtańszy ksylitol. Sama należę do kilku grup tematycznych i jestem bardzo zadowolona, bo czerpię z nich dużo wiedzy i motywacji.
Nazwa
Mamy Wracają do Formy – tak nazywa się grupa. Nie chcę, żeby „nie-mamy” czuły się dyskryminowane, ale obecnie sama jestem mamą, którą pragnie wrócić do formy zarówno fizycznej jak i emocjonalnej. Na blogu często przewijają się tematy związane z macierzyństwem, dlatego uznałam, że ta nazwa będzie adekwatna. Oczywiście, bardzo chcę, żebyście wszystkie należały do tej grupy i czerpały z niej jak najwięcej, dlatego zachęcam do dołączania, nawet jeśli nie jesteście mamami. Zapewniam Was, że tematyka będzie obejmować obszary również nie związane z macierzyństwem.
Jak grupa ma działać?
Nie będę niczego narzucać, ponieważ chcę, żeby grupa żyła swoim życiem. Chodzi o to, żeby było swojsko, bez spiny i negatywnej energii. Chciałabym, żebyście zadawały nurtujące Was pytania, podrzucały ciekawe artykuły do przeczytania, czy informacje o aktualnych promocjach. Ja ze swojej strony będę starała się podrzucać ciekawe zdrowe przepisy, pomysły na trening, czy motywujące treści.
Co Wy na to?
Dajcie mi znać jak podoba Wam się mój pomysł. Przyda Wam się taka grupa? Jeśli tak, dołączcie do niej TUTAJ jak najszybciej, przedstawcie się i piszcie, pytajcie, doradzajcie! Czuję, że to miejsce może być wspaniałe i pełne pozytywnej energii właśnie dzięki Wam :).