Święta minęły bardzo szybko, ale w moim przypadku były dość intensywne, więc nawet cieszę się, że jest już po. Pewnie zastanawiacie się , czy się objadłam i czy przytyłam? Otóż nie, wręcz przeciwnie – schudłam 1 kg!!! Nie wiem jak to się stało, ponieważ mimo iż pilnowałam się, to wiadomo, że przyjęłam więcej kalorii niż zwykle. Może zasługą jest tu duża ilość spacerów, jeden hardcorowy bieg z bratem i lekkie potrawy. Myślę też, że duże znaczenie miał fakt, że były to pierwsze Święta, przed którymi nie stresowałam się, że zjem za dużo, czy przytyję – po prostu o tym nie myślałam, a kiedy jestem wyluzowana, mniej jem.
Dzisiaj chcę w końcu podzielić się z Wami przepisem na zapiekankę, o której wspominałam już wcześniej. Jest szybka w wykonaniu, pyszna i można zrobić większą porcję na kilka posiłków.
ZAPIEKANKA MAKARONOWA Z KURCZAKIEM I BROKUŁAMI:
- 250g makaronu pełnoziarnistego
- 2 małe upieczone ćwiartki z kurczaka lub jeden duży filet
- pół brokuła
- 1 mały por
- 2 łyżki śmietany 12%
- 1 jajko
- 1 kulka mozzarelli
- oregano, bazylia, pieprz, papryka słodka
Makaron gotujemy al dente, to samo z brokułami (dobrze jest ugotować je na parze, ponieważ nie tracą wtedy witamin i koloru). Ćwiartki kurczaka obrać z mięsa lub usmażyć pokrojonego w kawałki fileta w ulubionych przyprawach. Pora kroimy drobno i dusimy chwilę na patelni (możemy też wrzucić surowego). Do śmietany dodać jajko, przyprawy i pokrojoną drobno mozzarellę – wszystko dokładnie wymieszać. Naczynie żaroodporne wysmarować tłuszczem (olej kokosowy, oliwa z oliwek itp.), położyć połowę makaronu, następnie kurczaka, znowu makaron i na końcu podzielone na małe części brokuły. Na końcu polewamy wszystko równomiernie sosem i przykryte wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 30-40 minut. Pod koniec pieczenia możemy zdjąć pokrywkę, żeby ser przypiekł się na wierzchu. SMACZNEGO :).
Zamiast makaronu można dodać młode ziemniaczki i inne warzywa. Ostatnio miałam warzywa z rosołu, więc też je wkroiłam do zapiekanki.