Po wspaniałym weekendzie we Włoszech, czas powrócić do rzeczywistości. Planuję zanudzać Was przez jakiś czas swoimi wspomnieniami z wyjazdu, więc przygotujcie się psychicznie. Jednak mam nadzieję, że kilka moich rad i ciekawostek o Włochach okaże się dla Was ciekawą odskocznią od czytania na tematy fit.
Dzisiaj w ramach wstępu mam dla Was kilka zdjęć.
Tu jeszcze Polska.
Góry, wszędzie góry.
Mój skromny zameczek :).
Wino musi być, i to od razu 1,5l :).
Prawie jak Morskie Oko.
Nic dodać, nic ująć.
Miasto Owidiusza u stóp gór.
Morze :).
Happy.
Zawsze chciałam mieć zdjęcie z palmą :).
Pescara nocą :).