Dzisiaj planowany był całkiem inny post, ale od wczoraj zaczęło nas coś rozkładać. W związku z tym, że wprowadziłam kurację zapobiegawczą, pomyślałam, że zainteresuje Was ten temat. Wprawdzie na blogu pojawiły się już dwa wpisy na ten temat, ale co roku wprowadzam jakieś ulepszenia, dlatego czas na aktualizację.
Chorować nie lubi nikt. Jeśli o mnie chodzi to wybitnie nie znoszę tego stanu. Jestem śpiąca, mam doła i wszystko jest blee. Dlatego, kiedy tylko zaczyna drapać mnie gardło i kicham milion razy na minutę, zaczynam wprowadzać program zapobiegawczy.
Naturalne sposoby na przeziębienie
Jestem zdania, że naturalne sposoby leczenia są najlepsze. Dzięki takiemu podejściu od lat nie choruję na zapalenie zatok (kiedyś przynajmniej raz w roku), a przeziębienie zwalczam szybciej niż się pojawi. Wszystko bez rozgrzewających żółtych proszków, tabletek i innych chemicznych cudów. Dla mnie antybiotykiem jest imbir i czosnek, a ostre przyprawy naturalnym środkiem rozgrzewającym. Przeczytaj jak je stosuję.
Mikstura imibrowa
- duży kawałek imbiru (długości palca wskazującego)
- pół cytryny
- 1 łyżka miodu
Imbir obieram przepuszczam przez wyciskarkę (jeśli nie masz wyciskarki, przeciśnij imbir przez praskę do czosnku). Sok z imbiru razem z miąższem przekładam do dzbanka, zalewam wrzątkiem i czekam aż się zaparzy, czekam aż temperatura mikstury spadnie, po czym dodaję cytrynę i łyżkę miodu. Taką miksturę popijam gorącą przez cały dzień.
Bomba witaminowa
- jabłko
- pomarańcza
- ćwierć cytryny
- marchewka
- kawałek imbiru (około 2cm x 2cm)
Drugą rzecz, którą robię, to sok cytrusowo-marchewkowo-jabłkowy również z imbirem. Przepuszczam cytrynę, pomarańczę, jabłko, marchew oraz imbir (czasem w bonusie dorzucam brokuł lub szpinak) przez sokowirówkę lub wyciskarkę i piję.
Czosnek ponad wszystko
Czosnek uwielbiam nie tylko za smak, ale również za jego cudowne właściwości. Dlatego, kiedy zaczyna mnie „brać” choroba, gotuję gęstą zupę (np dyniową) i wciskam do niej tyle czosnku, ile jest w stanie przerobić moja wątroba (lekko pokiereszowana przez leki na tarczycę).
Drugie zastosowanie czosnku w przeziębieniu to w formie kropel do nosa. Tak, dobrze czytacie. Ząbek czosnku przeciskam przez praskę i zalewam odrobiną wrzątku. Kiedy wystygnie, biorę patyczek do ucha, moczę go w powstałym płynie i zakrapiam nim nos, mocno wciągając. Uczucie nieciekawe, ale naprawdę pomaga.
Rozgrzewające przyprawy
Do wspomnianej wyżej zupy dodaję również pieprz cayenne i oczywiście imbir. które powodują, że jestem cały dzień rozgrzana.
Trzymaj się ciepło
Najważniejsze przy przeziębieniu jest rozgrzanie się i utrzymanie tego stanu. Picie i jedzenie wspominanych przeze mnie specyfików na pewno Cię rozgrzeje, a odpowiedni strój pomoże Ci w tego ciepła utrzymaniu. Ciepłe wełniane skarpety, gruby sweter i szal wokół szyi będą idealne. Ja czasem nawet chodzę w czapce, jeśli stan wyziębienia sięga u mnie zenitu.
Jestem wielką przeciwniczką przyjmowania leków i suplementów, dlatego kiedy choroba nie jest groźna, staram się zwalczać ją domowymi sposobami. Dbam również o budowanie odporności poprzez zdrowe jedzenie i ruch na świeżym powietrzu. Jak do tej pory ta metoda pozwoliła mi uniknąć brania góry antybiotyków, dlatego również Was zachęcam do jej spróbowania.
A jak to jest u Was? Chorujecie często czy przeziębienia Was omijają? Jak sobie z nimi radzicie lub jak im zapobiegacie?
Jeśli ten post okazał się dla Was wartościowy, proszę podzielcie się swoją opinią w komentarzu, dajcie łapkę w górę (Facebook) lub kliknijcie w serduszko (Instagram).
Podobne wpisy