Hej!
Święta minęły błyskawicznie. Mam nadzieję, że minęły Ci równie rodzinnie i wesoło jak mi. Przyznam jednak, że jestem nimi trochę zmęczona i cieszę się, że powoli wracam do swoich codziennych aktywności.
Dostałam powera do pracy twórczej i tym sposobem powstały nowe grafiki, które już dzisiaj Ci udostępniam. Reszta czytelników będzie musiała poczekać do publikacji wpisów :). Powstał też wpis z podsumowaniem roku 2016, który już możesz przeczytać na blogu TUTAJ.
Cele na 2017 rok
Pierwszą z grafik są cele na rok 2017. Podzieliłam ją na 4 kolumny, gdzie możesz wpisać wybrane kategorie. U mnie na pewno będzie to: rodzina, praca, blog i aktywności. Z doświadczenia wiem, że zrobienie takiej listy bardzo motywuje i pomaga zwizualizować sobie nasze cele, które potem łatwiej nam zrealizować. O wizualizacji pisałam TUTAJ.
Stworzyłam 3 różne grafiki, więc mam nadzieję, że znajdziesz wśród nich idealną dla siebie :). Pobierz tutaj: Cele na 2017. Wpis na temat moich celów na rok 2017 pojawi się w Sylwestra. Zapraszam do czytania.
Jeśli uda Ci się spisać cele na rok 2017 miło mi będzie, jeśli pochwalisz się w mailu lub komentarzu pod sylwestrowym wpisem jakie masz plany na nowy rok. Możesz też zrobić zdjęcie i wrzucić na Instagram i oznaczyć mnie @pipilotka_blog lub na Facebooka (oznaczenie @Pipilotka).
Styczniowy Kalendarz Treningowy
Zakładając, że jednym z Twoich celów będzie poprawienie kondycji, schudnięcie lub zadbanie o zdrowie, za ciosem stworzyłam Kalendarz Treningowy na styczeń, w którym możesz zaplanować sobie treningi lub zapisać te, które już udało Ci się wykonać. Trzy wersje do wyboru do pobrania tutaj: Styczniowy kalendarz treningowy. Mam nadzieję, że nachodzący rok będzie obfitował u Ciebie w aktywności!
Życzenia Noworoczne
Na koniec, chciałabym Ci życzyć, żeby Nowy Rok 2017 był dla Ciebie rokiem wyjątkowym. Mam nadzieję, że zrealizujesz swoje wszystkie plany i spełnisz marzenia. Pamiętaj, że to zależy głównie od Ciebie jak będzie wyglądał Twój rok, dlatego życzę Ci niewyczerpanych pokładów energii i motywacji!
Pozdrawiam,
Marta