Off Topic8

Letnia pogoda powoduje, że chce mi się więcej, jestem bardziej twórcza i wraca mi wena do zakupów w second handach, gdzie zawsze udaje mi się znaleźć coś ciekawego. Dlatego dzisiejszy wpis obfituje w zdjęcia, nowe nabytki i plany książkowe. Zapraszam do czytania, co u mnie ostatnio się dzieje.

Zakupy

ZAKUPY

Ostatnio znowu wróciłam do buszowania po second handach. Piątkowe zakupy okazały się strzałem w dziesiątkę. Ceny ubrań w ten dzień są naprawdę niskie, więc za 4 rzeczy zapłaciłam około 20zł. Upolowałam dwie sukienki, bluzkę i modny plecak. Za te rzeczy musiałabym zapłacić dużo, dużo więcej w zwykłym sklepie. Najbardziej zadowolona jestem z plecaka – będzie idealny na wypady rowerowe i piesze wycieczki.

Aktywnie

AKTYWNOŚĆ

O bieganiu pisałam już w ostatnim zestawieniu, ale dalej jestem na fali i biegam regularnie. Moja kondycja poprawia się z tygodnia na tydzień i teraz udaje mi się już bez wysiłku przebiec 5km w 30minut. Część zasług przypisuję mojemu nowemu strojowi, kupionymi niedrogo w Decathlonie :). Czuję się w nim lekko i letnio. Ostatnio też dużą wagę przywiązuję do treningu nóg i pośladków i w połączeniu z bieganiem działa to zbawiennie na moje pośladki, które są podniesione jak nigdy. Oczywiście, wszystko zapisuję w swoim nowym kalendarzu, który możecie pobrać TUTAJ.

Dieta

DIETA

Przez ostatnie miesiące bywało z moją dietą różnie. Zdarzały mi się dni, kiedy sięgałam po słodycze bez zastanowienia (najczęściej w weekend) jednak ostatnio zauważyłam, że oprócz figury, szkodzi to także mojemu zdrowiu, nadszarpniętemu przez problemy z tarczycą. I jeśli zjadam słodycze zawierające biały cukier, przez następne kilka dni waga mi skacze, jestem napuchnięta i mam bardzo złe samopoczucie. W związku z tym, wolę nie ryzykować i na nowo odcinam się od białego cukru. Cieszy mnie to bardzo, bo ostatnio jakoś nie umiałam sobie z tym poradzić i zdarzały mi się wstydliwe epizody. Teraz mam powód i wiem, że będę trwała w swoim postanowieniu. Będę się za to delektować domowej roboty słodyczami bez cukru – zajrzyjcie TUTAJ.

Książki

KSIĄŻKI

Dalej czytam namiętnie w wolnych chwilach, a wraz z nadejściem wakacji mam zamiar podwoić ilość przeczytanych pozycji. Przymierzam się do przeczytania książek Remigiusza Mroza , które polecało mi już kilka osób. Dodatkową motywacją jest dla mnie to, że autor pochodzi z Opola, więc tym bardziej interesuje mnie jego twórczość. Dodatkowo czerwiec poświęcam na dokończenie zaczętych pozycji, takich jak książki Tomka Tomczyka i doktora Tombaka oraz na wnikliwe przeanalizowanie pięknej książki Kingi Paruzel „Fit Słodkości”.

A jakie książki Wy polecacie na wakacje?

POLECANE LINKI

Wykorzystujesz swoje talenty? – Ania jak zwykle trafia w samo sedno.

Jak przekonać partnera do zdrowego stylu życia? – znam wiele osób, które chciałyby ćwiczyć, ale ich druga połówka nie ma motywacji, przez co i im przestaje się chcieć. Może wpis Agnieszki pomoże Wam zmobilizować partnera?

Jak zmarnować życie? – Marty są fajne, to wiadomo :). A jak jeszcze fajnie piszą, to powstają blogi, jak ten. Zajrzyjcie.

Zalety czarnuszki. – Uwielbiam te małe czarne ziarenka i cieszę się, że mają tyle pozytywnych właściwości.

ZAPOMNIANE LINKI U PIPILOTKI

Lody bez cukru. – Ten wpis przypominałam już na Facebooku i cieszył się dużą popularnością. Idealny przepis na upalne dni. Lody z banana i sezonowych owoców to najwspanialszy wynalazek.

Najbardziej skuteczne ćwiczenia na pośladki. – Temat pupy ciągle na tapecie. Zobaczcie, jakie ćwiczenia uczynią cuda.

Moja dieta redukcyjna. – Temat z zeszłego roku, bo teraz nie jestem na redukcji. Ale wiem, że wiele osób się tym interesuje, więc w tym wpisie możecie przeczytać z czym to się je i jak zacząć.

Całkiem sporo tego wyszło, co oznacza, że mój ostatni czas jest dość intensywny. Cieszy mnie to, bo nie znoszę nudy. Czy Wy też uaktywniacie się na wiosnę? Jak to u Was wygląda?

 

Mój wpis okazał się dla Ciebie wartościowy? Świetnie :). W takim razie,  proszę podziel się swoją opinią w komentarzu, daj łapkę w górę (Facebook) lub kliknij w serduszko (Instagram). Będzie mi bardzo miło.

Marta Gajek

Szczęśliwa mama Jagody i Witka. Żona bardzo pomysłowego męża i lektorka języka angielskiego z pasji. Ciągle wymyślam sobie zajęcia, ale dzięki temu jestem szczęśliwa i nigdy się nie nudzę. Dbam o sylwetkę, lubię zdrowo gotować, kocham rośliny i stawiam pierwsze kroki w ogrodnictwie. Do tego staram się mądrze wychowywać swoje dzieci. Chcę podzielić się z Tobą swoim doświadczeniem w tych dziedzinach i pokazać Ci, że można fajnie żyć, korzystając z tego, co masz wokół siebie. 

Dołącz do mnie
Newsletter

Zachęcam do zapisania się na newsletter Pipilotki. Informacje o nowych wpisach prosto na Twoją skrzynkę!


Archiwum
X