Temat prezentów to ostatnio u nas przedmiot dyskusji. Dlaczego? Ponieważ dochodzimy do wniosku, że Jagoda i inne dzieci w naszej rodzinie dostają ich za dużo. Jak one mają się z nich cieszyć, kiedy na Święta dostają ich po kilka? Dlatego postanowiliśmy, że będziemy je ograniczać. Będę pisać o tym więcej we wpisie z niematerialnymi prezentami na Dzień Dziecka.
Jednak, jeśli już dochodzi do tego, że nasze dzieci dostają prezenty, chcemy, żeby były one dla nich ciekawe, żeby wnosiły coś do ich życia. Dlatego uwielbiam, kiedy Jagoda dostaje książki, lub zabawki edukacyjne. Zazwyczaj nasi bliscy pytają nas, co mogą kupić Jagodzie i my wtedy podsuwamy im nasze pomysły. Dlatego wiele prezentów mamy z naszej listy. A jeśli ktoś robi Jagodzie niespodziankę to też raczej jest to zakup przemyślany.
Prezenty dla dwulatka, które polecamy
Standardowo, na początku zapraszam Was do obejrzenia filmu na YouTube na ten temat. Tam możecie zobaczyć zabawki z bliska i usłyszeć moją bardziej rozbudowaną opinię.
Drewniane puzzle w ramce*
Jagoda uwielbia układać puzzle i kiedy zimą dostała od swojej cioci puzzle z dzikimi zwierzętami, potrafiła układać je kilka razy dziennie, aż w końcu nauczyła się układać je sama. Ona naprawdę uwielbia te puzzle i zna nazwy wszystkich zwierząt tam obecnych! Dlatego chcieliśmy, żeby na urodziny dostała coś podobnego. Jednak, mieliśmy problem ze znalezieniem takich stacjonarnie, a za późno się obudziliśmy, żeby zamawiać przez Internet. W końcu mój mąż znalazł puzzle w sklepie chińskim! Za 5 zł! Są one o połowę mniejsze i trochę trudniejsze, ale układa je dość często, ale raczej z pomocą dorosłego. Dlatego dla młodszych i mniej wprawnych rączek warto kupić z większymi elementami.
* Podlinkowałam podobne puzzle, niestety trochę droższe.
Ukręciłam sobie bicz na siebie. Bo jeśli chcemy, żeby z ciastoliny coś zostało, to takiemu dwulatkowi raczej trzeba będzie asystować. Zwłaszcza, że takie zestawy mają naprawdę ciekawe opcje, które możemy pokazać naszym dzieciom. W naszym zestawie jest świetna maszynka do robienia spaghetti, którą Jagoda uwielbia. Są noże, widelce i nożyczki. Są też foremki, dzięki którym możemy zrobić różnego rodzaju produkty spożywcze, a przy okazji możemy nauczyć się ich nazw. Nie mówiąc już o aspektach sensorycznych takiej zabawki – ugniatanie rolowanie, robienie kulek – to wszystko niesamowicie rozwija nasze dziecko.
Ten zegar spokojnie będzie nam towarzyszył przez wiele lat. Obecnie uczymy się nazw kolorów, dopasowywać kształty, czy przeciągać sznurek przez klocki. Potem będzie czas na naukę nazw kształtów i poznawanie wyglądu liczb. A na koniec zostanie nam nauka czytania zegara. nic dodać, nic ująć!
Naklejki magnetyczne z tablicą
Mamy dwa rodzaje. Z tych pierwszych możemy ułożyć głównie zwierzęta, oraz popisać po tablicy kredą czy mazakiem. W tym zestawie elementy są dość drobne, dlatego trzeba uważać, żeby dziecko nic nie połknęło, wielkość naklejek może też zniechęcać dzieci. Dlatego tutaj warto wspierać dziecko w tworzeniu kolejnych zwierząt. Z drugich może zbudować krajobrazy czterech pór roku. Są tam zwierzęta, rośliny oraz ludzie ubrani odpowiednio do aury. Jak dla mnie super sprawa. Jagoda bardzo lubi się nimi bawić, ale najchętniej robi to w towarzystwie osoby dorosłej. Wtedy też najwięcej się uczy.
Naklejki magnetyczne w arkuszach
Te naklejki kupiłam sama, bo podpatrzyłam je u kogoś chyba na Instagramie. Jagoda uwielbia kleić, ale ilość książeczek z naklejkami, które ma jest dla mnie przerażająca. Dlatego chciałam postawić na coś wielorazowego. Naklejki Melissa & Doug można przyklejać na planszach do nich dołączonych, ale również na meblach, blatach i innych śliskich powierzchniach. Są bardzo łatwe do odklejenia, nie niszczą się i nie zostawiają śladu. Jedynym minusem jest to, że plansze dołączone są formie bloku i już po pierwszym użyciu wszystko się rozpadło. Chyba wolałabym mieć je w formie książeczki niż w rozsypanych arkuszach. Ale i tak uważam je za cudowny wynalazek. Zestawów naklejek jest mnóstwo. My mamy zestaw o nazwie: Habitats.
I to już wszystko! Jak dla mnie, te prezenty są naprawdę super i wnoszą wiele do życia i rozwoju mojej córki, dlatego szczerze je Wam polecam!
Dajcie znać jakie fajne zabawki Wasze pociechy dostały lub kupiliście dzieciakom. Chętnie się zainspiruję :).
Jeśli ten post okazał się dla Was wartościowy, proszę podzielcie się swoją opinią w komentarzu, dajcie łapkę w górę (Facebook) lub kliknijcie w serduszko (Instagram).
Podobne wpisy