Ten miesiąc miał być lepszy pod każdym względem. Nie mogę powiedzieć, że wszystko zmieniło się na lepsze, ale moja dieta w końcu wróciła na dobre tory. Dlatego mogę podzielić się z Wami kolejnym dniem pełnym pysznych posiłków.
To już 29 menu – idealnie na każdy dzień lutego. Wystarczy wejść, przeczytać i przygotować. Każda potrawa jest bardzo łatwa w wykonaniu, a jej przygotowanie zajmuje maksymalnie 30minut (głównie obiady, bo śniadania to maks. 10 minut).
Resztę wpisów z tej serii znajdziecie TUTAJ.
Jeśli chcecie być na bieżąco z tym, co dzieje się na blogu, zapraszam do polubienia Pipilotki na Bloglovin, gdzie pojawiają się wszystkie nowe wpisy.
Zachęcam też do polubienia moich profili na Facebooku i Instagramie – tam piszę częściej i pokazuję swoją codzienność.
Omlet owsiany (1 jajko + trochę wody + 50g mąki owsianej) z serkiem wiejskim (100g), połową banana i masłem z nerkowców (20g) i łyżeczką kokosu
Koktajl (garść szpinaku, pół banana, maślanka według uznania), chleb żytni bio (około 50-60g) z pasztetem domowej roboty i ogórkiem kiszonym
Kotlety z ciecierzycy z plastrem mozzarelli (około 100g), sałatka (roszponka, mix sałat, pomidor, ogórek, feta, oliwki, odrobina oliwy), frytki z ziemniaka, selera i marchewki (około 50g)
Posiłek w samochodzie – 1 jajko, warzywa, bułka pełnoziarnista własnego wypieku (50g) z twarożkiem
Serek wiejski (100g) z pestkami dyni (10g)