Tworzenie kalendarza adwentowego to już nasza tradycja. Jagoda czeka na zadania i liczy na to, że kolejnego dnia w paczuszce będzie jakaś słodkość lub prezent :). Nie ukrywam, że dla mnie też jest to duża frajda, bo lubię takie projekty DIY i uwielbiam zaskakiwać moje dziecko. Lubię też inspirować i mam nadzieję, że też podejmiesz się zrobienia kalendarza adwentowego dla swojego dziecka.
Robimy kalendarz adwentowy 2
Ten wpis jest kontynuacją tekstu, który możecie przeczytać TUTAJ. Znajdziecie tam listę pomysłów na prezenty czy zadania i listę rzeczy potrzebnych do zrobienia kalendarza. Jest też alternatywa na bardziej budżetowe wykonanie kalendarza.
Na YouTube znajduje się film, w którym pokazuję kalendarz z bliska. Wejdź TUTAJ .
Woreczki
Po tym jak przyszedł materiał jutowy, okazało się, że może go zabraknąć na duże równej wielkości paczuszki, dlatego zadecydowałam o zrobieniu paczuszek w różnych rozmiarach. To było dobre rozwiązanie, ponieważ nie widzę sensu w pakowaniu karteczki z zadaniem i małego cukierka do dużego worka.
Po prostu w trakcie pracy wycinałam kwadraty odpowiedniej wielkości i robiłam jutowe woreczki lub opakowania na kształt cukierków. Wiązałam je sznurkiem jutowym, a do siatki zbrojeniowej przymocowałam je za pomocą drewnianych klamerek. Listę materiałów potrzebnych do zrobienia kalendarza znajdziecie w pierwszym wpisie na ten temat TUTAJ.
Prezenty
Tak, jak mówiłam na moich InstaStories, w tym roku ograniczyłam listę prezentów do minimum. Postawiłam na zadania od Alicji – Zakochanej w Sztuce oraz małe drobiazgi. W kalendarzu Jagoda znajdzie:
- foremki do wycinania pierników,
- posypkę do pierników,
- bombkę styropianową do pomalowania,
- kolorowe taśmy klejące,
- szklaną kulę,
- aniołka na choinkę (to taka nasza tradycja, Jagoda co roku dostaje jednego),
- mazaki stempelki – po jednym na dzień – jest ich 10
Reszta paczuszek zawiera albo cukierka (stawiam na jak najmniej cukrowe – śliwka w czekoladzie, Michałek, galaretka) + zadanie na dany dzień, lub jakiś zdrowy słodycz – batoniki daktylowe, owocowy ślimak + zadanie. Zadania i prezenty dopasowane są do pory – np. umówiłam się na pieczenie pierniczków z mamą na 3. grudnia, dlatego pierwszego Jagoda dostanie foremki, a drugiego posypkę do strojenia pierników. Trzeciego dostanie cukierka i kartkę z zadaniem zrobienia pierniczków.
Numerki
postanowiłam w tym roku przykleić na drewniane „płytki”, które zamówiłam na Allegro razem z materiałem (w pierwszym wpisie o kalendarzu podaję link – TUTAJ). Jest mnóstwo źródeł, z których możesz ściągnąć numerki dni. Ja po prostu wpisałam hasło na przeglądarce i wyskoczyły mi piękne grafiki od Lucy z bloga well-well.pl. Jestem nimi zachwycona <3.
Dzisiaj u kogoś na Stories zobaczyłam fajne naklejki do kupienie w sklepie Action.
Powiem Ci, że jestem bardzo dumna z tego kalendarza :). W tym roku zadbałam o to, żeby go wcześniej zaplanować i poczynić odpowiednie zakupy. Tworzyłam go na spokojnie, a nie z wywalonym językiem po nocy tak jak w zeszłym roku.
Mam nadzieję, że mój kalendarz DIY zainspiruje Cię do zrobienia takiego kalendarza. Jeśli tak, podziel się efektami – jestem bardzo ciekawa jakie kalendarze powstaną :).
Jeśli ten post okazał się dla Ciebie wartościowy, proszę podziel się swoją opinią w komentarzu, daj łapkę w górę (Facebook) lub kliknij w serduszko (Instagram).
Podobne wpisy
https://www.pipilotka.pl/category/diy/page/2/