Często powtarzam, że nie wyobrażam sobie życia bez mięsa. Jednak od tygodnia eksperymentuję z wegetariańskimi i wegańskimi potrawami i muszę przyznać, że coraz bardziej się w to wkręcam. Od wtorku nie miałam w ustach mięsa (poza rybami) i czuję się z tym naprawdę dobrze.

Wegański hamburger

W związku z tym, będę zasypywać Was propozycjami dań bez mięsa z nadzieją, że je wypróbujecie. Oczywiście, nikogo nie będę namawiać do zrezygnowania z mięsa, bo sama nie mam zamiaru odrzucić go całkowicie, ale chcę trochę odciążyć swój układ pokarmowy i jeść jak najwięcej warzyw. Dlatego dzisiaj na obiad przygotowałam falafele (kotlety z ciecierzycy), które wpakowałam w bułkę pełnoziarnistą i powstał pyszny hamburger. Przepis na kotleciki znalazłam TUTAJ – w swojej wersji użyłam mniejszej ilości cebuli i czosnku.

Wegański hamburger

  • 1 szklanka suchej ciecierzycy
  • pół cebuli
  • 2 ząbki czosnku
  • pęczek pietruszki
  • kumin, pieprz cayenne, sól, pieprz czarny

Ciecierzycę płuczemy, zalewamy zimną wodą i moczymy przez całą noc. Następnie odsączoną ciecierzycę i resztę składników miksujemy w blenderze – najlepiej, żeby masa nie była całkowicie gładka. Formujemy kotleciki i smażymy na rozgrzanym oleju roślinnym (najlepiej kokosowym) do momentu, aż się zarumienią. Bułki pełnoziarniste podgrzewamy w piekarniku, następnie smarujemy musztardą, ketchupem, sosem czosnkowym (wedle uznania), układamy ulubione warzywa oraz wegańskiego kotlecika i zajadamy.

Jak dla mnie (zadeklarowanego mięsożercy) te kotlety są naprawdę pyszne i z powodzeniem zastępują mięso i są świetną odmianą w mojej kuchni.

Jaki jest Wasz stosunek do mięsa? Kochacie, lubicie, czy wręcz przeciwnie? Macie jakieś ulubione przepisy na wegetariańskie lub wegańskie dania? Podzielcie się z początkującą prawie-wegetarianką.


Jeśli ten post okazał się dla Ciebie wartościowy, proszę podziel się swoją opinią w komentarzu, daj łapkę w górę (Facebook) lub kliknij w serduszko (Instagram).

Podobne wpisy

Kotlety z ciecierzycy z frytkami

https://www.pipilotka.pl/kotlety-z-czerwonej-soczewicy/

Marta Gajek

Szczęśliwa mama Jagody i Witka. Żona bardzo pomysłowego męża i lektorka języka angielskiego z pasji. Ciągle wymyślam sobie zajęcia, ale dzięki temu jestem szczęśliwa i nigdy się nie nudzę. Dbam o sylwetkę, lubię zdrowo gotować, kocham rośliny i stawiam pierwsze kroki w ogrodnictwie. Do tego staram się mądrze wychowywać swoje dzieci. Chcę podzielić się z Tobą swoim doświadczeniem w tych dziedzinach i pokazać Ci, że można fajnie żyć, korzystając z tego, co masz wokół siebie. 

Dołącz do mnie
Newsletter

Zachęcam do zapisania się na newsletter Pipilotki. Informacje o nowych wpisach prosto na Twoją skrzynkę!


Archiwum
X