Lubicie warzywa? Jecie ich dużo na co dzień? Ja nie mam z tym problemu, ale wiem, że niektórzy mają problem z ich jedzeniem. Nie lubią też kasz, które warto włączyć do diety.
Ponieważ nie lubię zbytnio ziemniaków, w moim jadłospisie ich praktycznie nie ma (poza warzywami na patelnię), ale mój chłopak czasem się ich domaga, dlatego najczęściej jest tak, że ja jem kaszę na obiad, a on ziemniaki. Ale mając świadomość jak bardzo wartościowe są kasze, staram się namawiać go do ich jedzenia. Ja nie mam problemu z jedzeniem ich w formie sypkiej, suchej, ale jemu to nie smakuje. Dlatego pomyślałam, że będę mieszać je z różnymi warzywami:
– z pieczarkami i cebulką (cebulkę i pieczarki podsmażamy na odrobinie masła lub oleju i mieszamy z ryżem),
– z porem i marchewką ( postępujemy podobnie jak wyżej) – pychota, szczególnie w połączeniu z ryżem brązowym,
– z marchewką i selerem (j.w.),
Jeszcze jeden sposób na przemycenie warzyw w obiedzie – lubię to. Jeśli macie problem z namówieniem bliskich do jedzenia warzyw, to jest dobry sposób – nie jest to może jakaś zawrotna ilość, ale zawsze coś.