Hej :).
Po wielu tygodniach zastoju wracam do Was również z wpisami bardziej lajfstajlowymi :). Ostatnio mniej czasu poświęcam ćwiczeniom i gotowaniu (co nie oznacza, że porzuciłam zdrowy styl życia), a bardziej skupiam się na celebrowaniu każdej wolnej chwili i spełnianiu marzeń. Wiele zmieniło się w moim myśleniu przez te kilka lat i dopiero teraz uświadamiam sobie ile fajnych momentów w życiu mi umknęło, ponieważ nie potrafiłam ich docenić i cieszyć się nimi. Ale na szczęście to już za mną i teraz skupiam się na wspaniałościach tego świata :D.
A co mnie w ostatnich czasach spotkało?
ZAKUPY
Ze względu na nasz wyjazd na Krętę, ostatnio trochę zaszalałam. W końcu musiałam uzupełnić moją garderobę o prawdziwie letnie ciuchy (temperatury powyżej 30 stopni!). Na szczęście zdążyłam na ostatnie letnie przeceny i udało mi się dorwać fajne ciuchy za niską cenę. To część moich łupów:
Spodenki i krótki top Sinsay – cena naprawdę niezła, bo razem kosztowały niecałe 40zł :). Kocham letnie obniżki :D. Top jest jaskrawo pomarańczowy :).
Sukienka Cropp – przyda się na Krecie podczas upałów. Ogólnie wolę chodzić w spodenkach, ale sukienki są wygodniejsze. Cena po przecenie – 39zł.
Strój kąpielowy – z tym miałam największy problem, bo większość dziwnie zniekształca piersi. Znalazłam jeden idealny w popularnym sklepie z bielizną (nie pamiętam którym), ale cena powalała. Na szczęście trafiłam do New Yorkera i za połowę ceny kupiłam ten oto jaskrawy strój :D. Cena: około 100zł.
AKTYWNIE
Moja aktywność była ostatnio dość ograniczona ze względu na ślub, a teraz wyjazd. Jednak udało mi się zrobić kilka treningów siłowych i pojeździć na rowerze. Po powrocie z urlopu wracam ze zdwojoną siłą do ćwiczeń – ostatnio coraz bardziej podoba mi się to, co widzę w lustrze i nie chcę tego zaprzepaścić, a jeśli uda się coś jeszcze poprawić, to też się nie obrażę :P.
Siedzę teraz na blogach poświęconych Krecie i planuję wycieczki, dlatego pokażę Wam, co mamy nadzieję zobaczyć :).
Edit: Byliśmy, zobaczyliśmy i było tak:
DIETA
Skończyłam już z redukcją – powoli wracam do bilansu zerowego, dodając więcej węglowodanów. Jednak dzięki diecie redukcyjnej nauczyłam się jeść więcej białka i ograniczać węglowodany po południu i te zmiany na pewno pozostaną w mojej diecie :).
Owsianka z truskawkami – teraz pozwalam sobie na więcej owoców, ale nadal uważam, żeby nie było ich zbyt dużo i były o niskiej zawartości fruktozy.
Zapomniane wpisy u Pipilotki
Lubisz jeść, a chcesz schudnąć? Przyspiesz swój metabolizm! – wpis z Lipca 2014. Udowadniam w nim, że aby chudnąć, trzeba jeść :).
Ketchup/Przecier pomidorowy bez cukru – sezon na pomidory w pełni, więc czas na ketchup. Nadaje się on do pizzy, spaghetti, zapiekanek, czy tostów – ideał :).
Jak zrezygnować z cukru? – temat, który zawsze będzie pojawiał się w moich wpisach, ponieważ uważam, że bez cukru można żyć i dzięki temu świetnie wyglądać i się czuć . Polecam :).