Ostatnio miałam jeden z gorszych dni. Jagoda nie słuchała mnie do tego stopnia, że dopiero o 13.00 zdecydowała się przebrać z piżamy w strój dzienny. Ja chodziłam i pochlipywałam, bo miałam wszystkiego dość. Ale jeść trzeba było. W końcu trzylatka i ciężarna bez pożywnego obiadu to niezbyt dobry pomysł. I wtedy wjechało jedno z moich sztandarowych dań, które robi się maksymalnie 30 minut i nie wymaga większego wysiłku. I tak sobie pomyślałam, że może Ciebie też kiedyś uratują z opresji.
Trzy kryzysowe obiady
Trzy kryzysowe obiady to obiady, które przygotujesz w krótkim czasie z łatwo dostępnych produktów. Do tego są pożywne i zdrowe. A o to nam przecież chodzi :). Są różnorodne – jest kasza, makaron i ziemniaki. No po prostu cały wachlarz :). A co najważniejsze, nadają się, żeby nakarmić nimi również najmłodsze dzieci.
Warzywa z kurczakiem
Najprostszy obiad na świecie, a jednak pyszny. Wykonanie – banał :). Aż zbyt banalne, żeby dawać przepis. ale daję go w ramach przypomnienia, że takie łatwe danie się też sprawdza.
- opakowanie warzyw na patelnię z ziemniakami
- pierś z kurczaka lub mięso z uda kurczaka/indyka,
- mozzarella tarta do posypania
- opcjonalnie 3-4 łyżki śmietany 18%
- opcjonalnie makaron/kasza/ryż
Kurczaka pokrojonego w około 1cm kostkę smażymy na odrobinie oleju z przyprawą do kurczaka. Jeśli masz pierś z kurczaka to smażymy około 10 minut, jeśli mięso z uda – co najmniej 30 minut na wolnym ogniu, co jakiś czas podlewając wodą. Następnie dodajemy warzywa i dusimy pod przykryciem aż warzywa się rozmrożą. Potem możemy chwilę podsmażyć bez pokrywki. Dodajemy sól i pieprz w razie potrzeby. Możemy też przyprawić ulubionymi ziołami. Na koniec dodajemy opcjonalnie 2-3 łyżki śmietany – wtedy danie nie będzie suche. Ja zazwyczaj jem do niego jogurt, więc wtedy nie daję śmietany. Jeśli masz dużą rodzinę, warto podać z makaronem, kaszą lub ryżem, wtedy danie będzie bardziej syte.
Kurczak z cukinią i papryką
Moja mama często robiła to danie, kiedy jeszcze mieszkałam w domu rodzinnym. Zresztą do dzisiaj je robi, bo również jest zwolenniczką szybkich dań. Nawet Jagoda, która ostatnio gardzi wszystkim poza makaronem, zjadła je ze smakiem.
- pierś z kurczaka lub mięso z uda kurczaka/indyka,
- pół cebuli,
- 1 ząbek czosnku,
- 1 czerwona papryka,
- 1 cukinia,
- pół puszki kukurydzy,
- 3-4 łyżki śmietany 18%
Cebulę pokrojoną w drobną kostkę (polecam TO urządzenie do krojenia cebuli bez łez) i czosnek przeciśnięty przez praskę (nie wiem czy wiecie, ale TA praska z Ikei to mój najlepszy zakup, a kosztowała tylko 14,99) smażymy na odrobinie oleju. Następnie dorzucamy mięso pokrojone w kostkę i przyprawione ulubioną przyprawą. Jeśli masz pierś z kurczaka to smażymy około 10 minut, jeśli mięso z uda – co najmniej 30 minut na wolnym ogniu, co jakiś czas podlewając wodą. Następnie dodajemy paprykę pokrojoną w kostkę i dusimy pod przykryciem. W międzyczasie kroimy cukinię i dodajemy do mięsa i papryki. Dusimy do miękkości i na końcu dodajemy kukurydzę, ale tylko do podgrzania. Na końcu śmietanę – uważamy, żeby się nie zwarzyła. Dodajemy sól i pieprz w razie potrzeby. Możemy też przyprawić ulubionymi ziołami. Ja lubię przyprawiać kminkiem mielonym.
To danie według mnie najlepiej smakuje z kaszą gryczaną, ale opcje są szerokie – makaron, makaron ryżowy, ryż, wszystkie kasze.
Makaron ze szpinakiem i fetą
To danie zrobiłam, kiedy byłam sama w domu i nie chciałam marnować czasu na długie gotowanie. I wyszło super :).
- pół cebuli,
- 1 ząbek czosnku,
- opakowanie szpinaku mrożonego,
- 100g fety,
Cebulę pokrojoną w drobną kostkę i czosnek przeciśnięty przez praskę smażymy na odrobinie oleju. Następnie dodajemy szpinak i dusimy pod przykryciem. Kiedy szpinak się rozmrozi, dodajemy fetę i smażymy do roztopienia. Feta jest słona, dlatego przed przyprawieniem solą i pieprzem, próbujemy. Podajemy z makaronem. Dla większej sytości dania, możemy tez dodać kurczaka lub tofu.
Te dania już nie raz uratowały mi tyłek w podbramkowych sytuacjach, dlatego mam nadzieję, że u Ciebie też się sprawdzą. Bo nie wiem czy tez tak masz, ale ja czuję się czasem tak przytłoczona, że gotowanie (mimo, że kocham to robić) jest dla mnie ostatnią rzeczą, na którą mam ochotę.
Jeśli ugotujesz któreś z tych dań, koniecznie daj znać, czy przypadły Ci do gustu. Poniżej masz jeszcze dwa fajne przepisy na obiad.
Jeśli ten post okazał się dla Ciebie wartościowy, proszę podziel się swoją opinią w komentarzu, daj łapkę w górę (Facebook) lub kliknij w serduszko (Instagram).
Podobne wpisy: