Często znajduję jakieś ciekawe produkty, lub mam „fazę” na coś, czym chciałabym się z Wami podzielić. A często zapominam i przepadają gdzieś w czeluściach miliona moich myśli :). Dlatego postanowiłam stworzyć cykl wpisów z Fitinspiracjami (i nie tylko), żeby nic co uważam za warte polecenie mi nie umknęło.
Fitinspiracje 1
Niech nazwa wpisu Was nie zwiedzie. Nie wszystko tutaj będzie fit. Będę tez polecać inne rzeczy, np. książki, które mnie zachwyciły, ubrania, czy inne przedomioty które udało mi się kupić. Wychodzę też z założenia, że życie zdrowego człowieka powinno składać się w 90% z dobrych i zdrowych wyborów, a te 10% powinniśmy zostawić sobie na coś grzesznego :). Dlatego w każdym wpisie z tej serii będę starała się pisać też o takich rzeczach.
Truskawki
Podczas sezonu na te owoce zamieniam się w czerwoną, soczystą truskawkę :). Serio! To moje ulubione owoce (razem z borówkami i jagodami) i jem ich naprawdę dużo. W tym roku miałam szczęście cieszyć się truskawkami z własnego ogródka – ten smak jest nie do podrobienia i te kupione na bazarku nie mogą się im równać. Fajne jest to, że truskawki mają w sobie dużo wody i są bardzo niskokaloryczne (około 33kcal w 100g).
Arbuz
Bez arbuza nie wyobrażam sobie ciepłych dni. Arbuz prosto z lodówki o najlepsze orzeźwienie pod słońcem! Tak jak truskawki ma mnóstwo wody, dzięki czemu świetnie nawadnia organizm podczas upałów. Jest też świetnym wyborem dla osób na diecie, ponieważ jest niskokaloryczny (około 30kcal w 100g).
Spirulina lub Chlorella
To sproszkowane algi, które mają mnóstwo substancji odżywczych. A że jestem miłośniczką zieleni w pożywieniu, postanowiłam ich spróbować. Na pierwszy ogień poszła Spirulina. Dodawałam ją prawie codziennie do koktajlów – przyznam, że smak jest specyficzny. Czy poczułam jakieś efekty? Ciężko mi powiedzieć, bo jednocześnie brałam hormony (tarczyca znowu zwariowała). Także widoczny wzrost energii mógł się wiązać z polepszającymi się wynikami badań TSH i FT4. Jednak jeszcze nigdy tak szybko nie udało mi się unormować tarczycy jak właśnie podczas stosowania spiruliny. Niestety, nie dotarłam do żadnych źródeł, które potwierdzałyby jakikolwiek wpływ spiruliny na hormony.
Teraz do koktajlów dodaję chlorellę, która jest zdecydowanie bardziej delikatna w smaku. O ich właściwościach możecie poczytać TUTAJ. Pamiętajcie, żeby stosować ilości podane na opakowaniu!
Bardzo tanie trampki
Nie lubię kupować butów. Mam wysokie podbicie i ciężko mi coś dopasować. Najbardziej lubię chodzić w trampkach i sandałach. Tym razem szukałam czegoś wygodnego i łatwego do wkładania, nawet kiedy moje ręce okupuje 10-kilogramowy klocek w postaci mojej córki :). I znalazłam je w Auchan, za 18 zł. Podoba mi się kolor, podoba mi się wzór no i cena. Jedynym minusem jest to, że już odkleiła mi się wkładka w jednym z butów. Zawsze mi się to zdarza! Czy ze mną jest coś nie tak (czyt. mam jakieś koślawe stopy), czy tak się po prostu dzieje w takich butach?
Coś niefit
Dzisiaj mam dla Was coś pysznego, o czym pisałam już wcześniej, dlatego jeśli jeszcze Was nie przekonałam, właśnie nadszedł czas, żeby tego spróbować 🙂
Ziołowy Ślimak
Idealny na grilla czy wieczorne pogaduszki przy winie, piwie, drinku, czy wodzie gazowanej :). Na białej mące, z dużą ilością masła i bardzo pyszny. Robi furorę na imprezach i na nie polecam go zabrać. W żadnym wypadku nie róbcie go w domu, kiedy jesteście same. Może się skończyć zjedzeniem całego :). Przepis TUTAJ.
Ewidentnie widać, że lato zagościło u mnie na dobre. Truskawki, arbuzy, trampki i dodatki do grilla. Czegóż chcieć więcej?
A jakie są Wasze Fitispiracje tego miesiąca? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
Jeśli ten post okazał się dla Was wartościowy, proszę podzielcie się swoją opinią w komentarzu, dajcie łapkę w górę (Facebook) lub kliknijcie w serduszko (Instagram).
Podobne wpisy