Czas na kolejną wspaniałą metamorfozę. Już nie mogłam doczekać się, kiedy napiszę Wam o Agnieszce, która odwaliła kawał dobrej roboty. Tak się składa, że kolejny raz mogę napisać o osobie, którą znam osobiście, więc mogę potwierdzić jej rewelacyjną przemianę :).
Opowiedz coś o sobie. Ile masz lat, czym się zajmujesz, ile ważysz/ile kilogramów zgubiłaś, w jakim czasie?
Mam na imię Agnieszka. Mam 27 lat. Pracuję w firmie zajmującej się dystrybucją odzieży. Ważę 60kg. Udało mi się zgubić 24kg w 1,5 roku.
Jak to się stało, że przybrałaś na wadze?
Wieczorne podjadanie,brak czasu na śniadanie, późne powroty do domu,jedzenie w biegu.
Co zmotywowało Cię do odchudzania?
Gdy zobaczyłam zdjęcia z sylwestra. Spojrzałam na nie i pomyślałam „O Boże! Jak ja wyglądam”.
Jakie zmiany wprowadziłaś w swojej diecie?
Na początku wyeliminowałam ziemniaki, białe pieczywo, słodycze, słodzone napoje i alkohol.
Co ćwiczyłaś na początku?
Przy wadze 84kg ciężko było się ruszać ale nie dałam za wygrana. Zaczynałam od filmików fitness na YT, które trwały 10-15min później stopniowo zwiększałam czas. Ewkę też zaliczyłam :). Chętnie uczęszczałam na zajęcia Body Pump. Niestety na mojej obecnej siłowni ich nie prowadzą.
Jakie ćwiczenia teraz wykonujesz najczęściej?
Oczywiście trening siłowy :). Najbardziej skupiam się na dolnych partiach ciała czyli pośladkach. Powoli zaprzyjaźniam się tez z bieżnią.
Jakie są Twoje ulubione fit produkty?
Polubiłam owsiankę pod każdą postacią, a dla masła orzechowego zrobię wszystko :).
Co podczas Twojej przemiany było najtrudniejsze?
Żeby nie oszukiwać samej siebie. Jak robię trening, to na 100% a nie na 20. Jak trzymam dietę, to nie podjadam i sama siebie nie okłamuję. Każdy ma chwile zwątpienia. Ja tez miałam. Zacisnęłam zęby i szlam dalej.
Jak radzisz sobie na imprezach rodzinnych czy spotkaniach ze znajomymi?
Wiem na co mogę sobie pozwolić i nie mam wyrzutów sumienia, gdy zjem o 1 kawałek ciasta więcej.
Czy rodzina wspiera Twój nowy styl życia?
Bardzo. Kibicują mi od samego początku. Mam to szczęście, że mój chłopak podziela moją pasję i ciężary wyciskamy wspólnie.
Co sprawia Ci najwięcej radości po zrzuceniu tylu kilogramów?
Patrzę w lustro i podobam się sobie. Akceptuję swój wygląd. Bo chyba o to chodzi prawda? Żeby akceptować samego siebie. To mój taki mały osobisty sukces.
Czy Twoja przygoda z odchudzaniem już się skończyła?
Moja przygoda z odchudzaniem tak. Teraz zaczęłam przygodę ze zdrowym i racjonalnym odżywianiem. Z aktywnością i z siłownią.
Jakich rad udzieliłabyś osobom, które mają problemy ze schudnięciem?
Zawsze znajdzie się osoba, która będzie mówić ze to co robisz nie ma sensu. Po co się katujesz. Zaciśnij zęby i walcz do samego końca. Nie ma rzeczy niemożliwych. Zawsze to powtarzam.
Jakie są Twoje cele na przyszłość – niekoniecznie te związane sylwetką i zdrowym odżywianiem?
Marzy mi się praca trenerki. Móc motywować wspierać i pomagać osobom, które myślą, że są za słabe, że nie dadzą rady zmienić siebie i swojego życia.
Myślę, że tak jak ja jesteście zachwyceni przemianą Agnieszki, dlatego warto zostawić w komentarzu kilka słów uznania. W końcu dziewczyna odwaliła kawał dobrej roboty :).
Jeśli ten wpis zmotywował Was do rozpoczęcia walki z nadwagą, zachęcam do przeczytania poniższych wpisów. Może zmotywują Was i pomogą Wam w Waszej walce.
Wszystkie osoby, które schudły, zmieniły swoją dietę i całe życie, zapraszam do kontaktu ze mną – chętnie opiszę Waszą historię.